Żona mnie wkurza!!!

[pasqudek]

DamianT, kobiety i brak fochow? :-D

[DamianT]

Bardzo trudno w to uwierzyć, ale tak. Mam to szczęście mieć taką narzeczoną

BTW. Dlaczego założyciel tematu już się w nim nie wypowiada? :p

[masovian]

Posłuchajcie żonatych zanim podejmiecie decyzję w wyborze kobiety

Lepiej posłuchajcie albo najlepiej poobserwujcie zanim podejmiecie decyzje o ślubie... Kobieta i facet mają kompletnie inne wizje co do celów małżeństwa. I, moim zdaniem, bez półrocznego kursu psychiki kobiety ze szczególnym uwzględnieniem jej wizji małżeństwa, dla mężczyzn powinno ono być zabronione... :-)

[pasqudek]

masovian, i możliwość eliminacji bezkarnie

[masovian]

Kogo lub czego eliminacji? :-)

[pasqudek]

masovian, elementu najbardziej stresogennego dla mężczyzny, zwłaszcza żonatego/zaręczonego 8-)

[DamianT]

masovian, jestem pod wrażeniem Dobrze napisane Szkoda tylko, że hormony i tak zmienią podejście delikwenta

A założyciel tematu nadal nic nie napisał tutaj

[kebeka]

Prawda jest taka że współmałżonka poznaje się całe, całe życie również układa się z nim wspólne relacje. Życie to jedna wielka przygoda i tyle. :-)

[sm31-131]

Założyciel nic nie napisał bo wie co wybierał, i pomimo tego że od momentu założenia tematu bardzo się pogorszyło to nadal ją kocha i to boli najbardziej. A ze względu na "rodzinny" charakter świąt wolę się nie wkurzać radami złośliwych niedoświadczonych :-D.

Bo przecież jpg to nie nazwisko :lol:, a guma ma taki charakter jak ten co ją dmucha :-P

Pozdrawiam
sm31-131

[pasqudek]

Czasami lepiej odejść niż dalej brnąć.

[sm31-131]

To też poszedłem ... do FIRMY ;-D.

Właśnie kończę stawiać Hypervisora, zaraz robię Sambę i NVR'a :-D.
Na drugim kompie leci kabaret, na trzecim usuwam wirusy a na smartfonie czekam aż żona zmięknie :lol:.
A poważnie - jeszcze jestem na etapie że jadę do firmy a nie do kochanki jak mnie żona wku _ _ _, tfu "wyprowadzi z równowagi". Ale cierpliwość mi się kończy więc nie wiem co będzie za rok jak tak dalej pójdzie. Chociaż szczerze mówiąc wolałbym żeby żona zmądrzała niż napatoczyła się jakaś ładna klientka :-P.

Pozdrawiam
sm31-131

[rustsaltz]

No cóż... można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia. Czy słyszysz narzekania od Basi czy Asi efekt końcowy będzie taki sam. A jak mówił Sokrates: "ożeń się, jeśli znajdziesz dobrą żonę będziesz szczęśliwy, jeśli złą-będziesz filozofem".

[sm31-131]

rustsaltz, niedobrze ze mną - ostatnio non stop ludzie mi powtarzają "nie filozofuj". Czy to znaczy że źle wybrałem? ]->

Pozdrawiam
sm31-131

[DamianT]

sm31-131, czyli co? Mądry Polak po szkodzie? Musztarda po obiedzie?

Nie kumam tego Tyle ostrzeżeń, a i tak przy wyborze drugiej połówki faceci dają się nabierać

[rustsaltz]

rustsaltz, niedobrze ze mną - ostatnio non stop ludzie mi powtarzają "nie filozofuj". Czy to znaczy że źle wybrałem? ]->

Z Sokratesem naprawdę trudno się nie zgodzić . Ale na pocieszenie dodam, że bodaj inny z greckich filozofów na pytanie młodzieńca, czy żenić się czy nie odrzekł: "jakkolwiek nie postąpisz będziesz żałował"