Albo dzieci, albo infrastruktura

[masovian]

Dlatego np. atutem pomysłu bezwarunkowego dochodu gwarantowanego jest, że obyłby się bez masy biurokracji

Sęk w tym, że wtedy nie byłoby kierowniczych stanowisk dla syna szwagra, czy zięcia :-|

I to jest jeden z powodów dlaczego tego nie wprowadzają. :-)

OK, masz racje, ale dlaczego w postaci, która rujnuje budżet państwa?

Jakie rujnowanie? :-) Znowu mity rodem z "GW" czy innego me(n)dium. Przed Euro2012 też pieprzyli, że nas nie stać, że będzie ruina budzetu, że liberum veto, a nawet perpetum mobile... I co? odbyło się, a budżet się jakoś nie zawalił.

Poza tym jak poczytać me(n)dia to dobre samopoczucie budżetu jest ważniejsze od głodu, bezrobocia, trzęsienia ziemi, wojny czy powodzi... To urasta do rozmiaru nowego bóstwa. :-)

Pomoc jak najbardziej, ale nie w takiej postaci.

A jakiej innej? Tylko daj spokój z obniżaniem podatków. Ten temat i kto na tym zyskuje (a nie jest to masowa ilość ludzi) mamy już przegadany...

[ET40]

Oj, GW w ostatnich latach mocno skręciła w lewo, zatem nie chodzi o krytykę rozwiązań prospołecznych w ogóle, tylko jeżeli już krytykują, to chodzi o sposób wprowadzenia np. 500+ i błędy w samym programie, ewentualnie o populistyczną naturę tego projektu. Natomiast przemyślanej polityki prospołecznej i prorodzinnej GW nie krytykuje, przynajmniej tego nie zauważyłem. A nawet nieśmiało promuje takie rzeczy, jak BDO.

[masovian]

Tak? A kto jest redaktorem ekonomicznym tego pisma? Czyż nie nadal Witold "Balcerowicz jest neomylny" Gadomski? :-D

[ET40]

W każdym ugrupowaniu są różne frakcje.

[masovian]

Partii ponoć prawicowej, ale wchodzącej w głęboki socjalizm

Wiesz w ogóle co to słowo znaczy? PIS i socjalizm? ;-D ;-D ;-D

W każdym ugrupowaniu są różne frakcje.

Tylko to ugrupowanie agendę ma jednoznaczną. Gadać sobie o sprawach społecznych, można ile wlezie, ale w gospodarce ma być tak jak było.

[DamianT]

Jakie rujnowanie? Znowu mity rodem z "GW" czy innego me(n)dium. Przed Euro2012 też pieprzyli, że nas nie stać, że będzie ruina budzetu, że liberum veto, a nawet perpetum mobile... I co? odbyło się, a budżet się jakoś nie zawalił.

ja wiem, że jesteś nieomylny albo przynajmniej takiego udajesz, ale nie mam zamiaru dyskutować które media kłamią, a które nie, bo jak chcesz, to bardzo szybko przytoczę przykład z mojego podwórka jak to media te jedynie słuszne i "prawicowe" okłamują ludzi. Efekt wykorzystania niewiedzy to podstawa czy to przytoczonej przez Ciebie GW czy na przykład Gazety Polskiej. Jedni i drudzy żerują na bardzo niskiej wiedzy swoich czytelników.

Poza tym jak poczytać me(n)dia to dobre samopoczucie budżetu jest ważniejsze od głodu, bezrobocia, trzęsienia ziemi, wojny czy powodzi... To urasta do rozmiaru nowego bóstwa.

A czasem dobry budżet nie równa się mniejszemu bezrobociu itp.? Idąc Twoim tokiem myślenia należy ciągle zadłużać naród? A kiedy te długi spłacimy? Moim zdaniem wtedy, gdy te dzieci, na które jest program 500+ dorosną. Ciekawe czy tak będą dziękować rodzicom wtedy, gdy ich podatki będą jeszcze wyższe, bo dług publiczny trzeba spłacić. Pamiętaj, że pieniądze pożyczone trzeba oddać. Zapytasz jaki dług? Popatrz o ile wzrosło już zadłużenie państwa w tym roku. Ale to pewnie dobrze wiesz.

A jakiej innej? Tylko daj spokój z obniżaniem podatków. Ten temat i kto na tym zyskuje (a nie jest to masowa ilość ludzi) mamy już przegadany...

Obniżenie podatków dla rodzin wielodzietnych w Izraelu spowodowało, że przyrost naturalny wrósł czterokrotnie Dla mnie socjalizm to takie prowadzenie za rączkę, bo obywatel przecież nie umie. A wystarczy wyedukować. Ale jaki wyedukowany naród będzie głosował na populistów

Ale ok, skoro nie chcesz, żeby to było obniżenie podatków, to chodziło mi o to, że to przede wszystkim nie powinno być dla każdego. W dodatku znam wiele osób posiadających okazałe domy, kilka samochodów, a ich dzieci pobierają socjalne ze szkół Chodzi mi o dużą kontrolę tego, a nie dawanie komu popadnie. Ciekawe dlaczego nagle tyle rodzin patologicznych zaczyna walczyć o swoje dzieci będące w domach dziecka. Reasumując patologię kontrolować aż do bólu, by te dzieci faktycznie miały coś z tych pieniędzy i do tego dać ograniczenie sumy zarobków, do której to świadczenie jest wypłacane. Ale tak się nie da, bo przecież łykający każdy populizm naród mógłby nie zagłosować na "dobroczyńców".

Wiesz w ogóle co to słowo znaczy? PIS i socjalizm?

Uważasz, że 500+ nie jest programem socjalnym?

[masovian]

Jedni i drudzy żerują na bardzo niskiej wiedzy swoich czytelników.

Jeżeli chciałeś powiedzieć, że me(n)dia kłamią niezależnie od baw politycznych to się z Tobą zgadzam. Jednak po 1989 r. "GW" była tego pionierką i swą tradycję z uporem maniaka kontynuuje.

A czasem dobry budżet nie równa się mniejszemu bezrobociu itp.?

To zależy co się przez to rozumie i na pewno nie automatycznie. Ale cięcia budżetu powodują najczęściej zwiększenia bezrobocie co się dokładnie obecnie dzieje w Argentynie.

Idąc Twoim tokiem myślenia należy ciągle zadłużać naród? A kiedy te długi spłacimy?

Znowu jedziesz mitami. Dług publiczny to tylko zapis księgowy. Nikt poza rolowaniem inaczej go nie spłaci.

Obniżenie podatków dla rodzin wielodzietnych w Izraelu spowodowało, że przyrost naturalny wrósł czterokrotnie

To jest po prostu mit. Primo, ma program wspierania rodzin to bardzo niepdatkowy. Poza tym Izrael importuje Żydów z całego świata. Dlatego w Tel Avivie cżęsto można usłyszeć język rosyjski.

Dla mnie socjalizm to takie prowadzenie za rączkę, bo obywatel przecież nie umie.

Tylko dowodzi, że używasz słów nie znając ich znaczenia...

A wystarczy wyedukować. Ale jaki wyedukowany naród będzie głosował na populistów

A populiści to wszyscy, którzy głosują przeciwko bogatym, a niepopuloiśc, to tacy co przeciwko biednym? :-) To przez 25 lat osttanio edukowano w ten sposób, i na szczęście ludzie okazuję się mądrzejsi niż taka tępa edukacja...

Uważasz, że 500+ nie jest programem socjalnym?

Widzę, że nawet nie rozumiesz różnicy pomiędzy słowami socjalny i socjalistyczny... Nic dziwnego, że piszesz same bajki w tym temacie...

[DamianT]

Widocznie znamy inną definicję słowa bajka

Ps. tak, mógłbym się przyczepić słowa "bajka" tak jak Ty przyczepiłeś się "kokosów", ale nie będę się zniżać

[ET40]

Opowiadanie bajek polskiemu społeczeństwu trwa od 26 lat, za ocenianie tego, co było wcześniej nie chce mi się brać, a teraz te bajki trochę zmieniły formę i treść, ale to nadal bajki. ;-)

[masovian]

Widocznie znamy inną definicję słowa bajka

Ps. tak, mógłbym się przyczepić słowa "bajka" tak jak Ty przyczepiłeś się "kokosów",

Nie chciałem użyć mocniejszych słów, które nazywały mi się zamiast bajki. Jednak używłęm słowa bajka w znaczeniu Słownika Języka Polskiego PWN:

bajka
1. «opowiadanie o treści fantastycznej»
2. pot. «wiadomość, opowiadanie zmyślone»
http://sjp.pwn.pl/szukaj/bajka.html

Co do kokosów, to miał być żart, ale chyba nie wyszedł.

ale nie będę się zniżać

Bo to niemożliwe. W zasadzie poniżej Twojej "wiedzy" makroekonomicznej zejść się nie da...

[Mariusz W.]

Są różne teorie na ten temat, dlaczego ja przedsiębiorczy mam płacić większy procent niż idiota któremu zależy tylko na tym by mieć promil w krwi? Żeby nie było nie jestem żadnym biznesmenem.

Chwila, chwila. Od dochodów w pierwszym progu płacisz taki sam procent jak ten idiota.
Wyższy podatek płaci się od nadwyżki ponad próg, a nie od całości, jak sugeruje Twój wpis.

[ET40]

Ja myślę, że Przemek rozumie to, jak działa progresja podatkowa. :-) Do tego nie trzeba być ekonomistą, wystarczy nie być tzw. kucem. :-P

[masovian]

Majstrowanie z podatkami w dół to neoliberlany mit

Są różne teorie na ten temat,

Teorie różne, ale praktyka jedna. Najbiedniejszym krajem świata jest Somalia, gdzie podatków się nie płaci, bo nie ma państwa w zasadzie. Natomiast najbogatsze państwa świata mają różnorakie, ale generalnie wysokie podatki. Wyjątkiem są jedynie monarchie naftowe, ze zrozumiałych przyczyn.
Tak czy owak niskie podatki to ogólnie oznaczają bidę, że aż piszczy...

dlaczego ja przedsiębiorczy mam płacić większy procent niż idiota któremu zależy tylko na tym by mieć promil w krwi? Żeby nie było nie jestem żadnym biznesmenem.

Bo ten "idiota" nie ma, a bogaty ma.

[Mariusz W.]

No tak myślę, ale czasami się zapomina o tym jak wygląda progresja podatkowa.

[DamianT]

Widocznie znamy inną definicję słowa bajka

Ps. tak, mógłbym się przyczepić słowa "bajka" tak jak Ty przyczepiłeś się "kokosów",

Nie chciałem użyć mocniejszych słów, które nazywały mi się zamiast bajki. Jednak używłęm słowa bajka w znaczeniu Słownika Języka Polskiego PWN:

bajka
1. «opowiadanie o treści fantastycznej»
2. pot. «wiadomość, opowiadanie zmyślone»
http://sjp.pwn.pl/szukaj/bajka.html

Co do kokosów, to miał być żart, ale chyba nie wyszedł.

ale nie będę się zniżać

Bo to niemożliwe. W zasadzie poniżej Twojej "wiedzy" makroekonomicznej zejść się nie da...

Ktoś tu się zagrzał

[ Dodano: 2016-05-31, 20:13 ]

Bo ten "idiota" nie ma, a bogaty ma.

Logiczne Po co pracować jak dadzą?