Liczba postów: 374
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11.05.2012
Reputacja:
0
Lutek, dziś Elf jechał 160 i to kilka razy
TOMEKKOT, dodam tylko, że jest to spowodowane "pociągami specjalnymi, które w te weekendy będą jeździć".
Oby tylko takich specłałów było faktycznie więcej...
Cieszy tylko fakt, że jednak są 2 parówki, bo jak dziś usłyszałem o 1.5 pary to wydało mi się to nieciekawym pomysłem...
Liczba postów: 293
Liczba wątków: 16
Dołączył: 05.12.2010
Reputacja:
0
Leonardo napisał(a):dodam tylko, że jest to spowodowane "pociągami specjalnymi, które w te weekendy będą jeździć".
Oby tylko takich specłałów było faktycznie więcej...
Te specjalne co tydzień będą jeździły?
Liczba postów: 374
Liczba wątków: 15
Dołączył: 11.05.2012
Reputacja:
0
maly97, wątpię. Rozwiązanie ma na celu udostępnienie czajnika w weekendy - czy ktoś z niego skorzysta to już inna sprawa.
Rozwiązanie ma swoje plusy (wolny parowóz w weekend) i minusy (nie da się trakcją parową dostać do Wolsztyna, jeśli ktoś chce zwiedzić parowozownię)
Liczba postów: 215
Liczba wątków: 7
Dołączył: 25.07.2012
Reputacja:
0
loony, Sorry, ale mam wrażenie, że po prostu szukasz dziury w całym. Tu nie chodzi tak naprawdę o te prędkości i cenę zakupu tych elfów, tylko po prostu się czepiasz, bo masz jakiś zły dzień.
Dzisiaj nie pojedzie 160 na godzinę, ale w przyszłości może pojedzie.
No załózmy, że Ty byś kupił akurat te wersję Elfa z 130 km/h. Dajmy na to za pare lat standard osobówek podnosi sie do 160 km/h. I co wtedy robisz? Założe się, że by Ciebie krytykowano za to, dlaczego kupiłeś pociągi 130 km/h a nie z opcją 160 km/h i przez Ciebie muszą wszyscy jechać wolniej.
I fajnie, że będziesz dziennikarzem i do tego jeszcze jesteś miłośnikiem kolei, więc na pewno będziesz też walczył o to, żeby ta nasza kolej była jak najlepsza, ale naprawdę, nie szukaj sensacji tam gdzie jej nie ma.
I jeśli się gniewasz za te słowa, to przepraszam. Nie mam na celu zdenerwowanie Ciebie, tylko próbuje przekonać, ze nie jest błędem to, że mamy elfy z opcją 160. Ale oczywiście, każdy ma swoje zdanie i prawo do tego, żeby mieć swoje poglądy. Jeśli Ciebie jednak nie przekonałem, no to trudno
Liczba postów: 842
Liczba wątków: 38
Dołączył: 05.04.2011
Reputacja:
0
kolejfan, o to chodzi żeby rozmawiać, więc bez obaw, nie mam o co być zły. Cieszę się, że jest dyskusja.
Czy szukam dziury w całym? Wydaje mi się, że nie. Rozwój taboru jest ważny i istotny. Ale jeszcze ważniejsze są przemyślane inwestycje. Każdy przecież zna powiedzenie - mierzmy siły na zamiary. A powtarzam: KW nie mają zamiaru prowadzić kolei dużych prędkości. Oni nie mają możliwości technicznych (no, w sumie teraz mają, czyt. Elfy) ani pieniędzy na dodatkowych maszynistów. Szukają oszczędności gdzie się da, likwidują połączenia, a jednocześnie kupują nowoczesne składy za ogromne siano, które i tak nie będą wykorzystane w pełni możliwości.
Moim zdaniem sprawa jest jasna - jeśli nie ma możliwości robienia czegoś to się tego nie robi.
Poza tym, nie jestem optymistą a realistą. Nie liczę na to, że za 5 lat pojedziemy Elfami z KW 160kmh. Wystarczy popatrzeć na aktualne działania PLK, ich politykę i ekonomię. Wystarczy popatrzeć na to co się działo na kolei przez ostatnie 10 lat. Nic się nie działo. Nie wierzył bym w to wszystko tak pięknie, bo i tak nic z tego nie będzie.
Jestem mikolem, ale realistą.
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Koszty budowy składu na 130 i 160 są podobne, praktycznie nie buduje się w europie ezt poniżej 160 km/h chyba że gdzieś do ruchu miejskiego. Wszystkie obecne budowane ezt do ruchu regionalnego mają prędkość 160km/h, bo taki jest standard i zwyczajnie jest to bardziej opłacalne. loony więc nie czepiaj się, bycie realistą nie polega tylko i wyłącznie na dostrzeganiu błędów.
Liczba postów: 1 830
Liczba wątków: 27
Dołączył: 13.06.2010
Reputacja:
0
Cytat:A powtarzam: KW nie mają zamiaru prowadzić kolei dużych prędkości. Oni nie mają możliwości technicznych (no, w sumie teraz mają, czyt. Elfy) ani pieniędzy na dodatkowych maszynistów.
Do KDP to całej Polsce jeszcze daleko. Zaprzeczasz sam sobie, pisząc że nie mają możliwości technicznych skoro mają Nie mają pieniędzy? Skąd to wiesz? Znasz strukturę firmy od środka? Wiesz ile osób obecnie się szkoli i ile będzie się szkolić?
Cytat:Szukają oszczędności gdzie się da, likwidują połączenia, a jednocześnie kupują nowoczesne składy za ogromne siano, które i tak nie będą wykorzystane w pełni możliwości.
Sądzisz, że gdyby kupili pojazdy na te 130 km/h to cokolwiek by to zmieniło? A może KW by zakupiło za tą resztę nowe SZT i dodało pełno nowych relacji?
Cytat:Poza tym, nie jestem optymistą a realistą. Nie liczę na to, że za 5 lat pojedziemy Elfami z KW 160kmh. Wystarczy popatrzeć na aktualne działania PLK, ich politykę i ekonomię. Wystarczy popatrzeć na to co się działo na kolei przez ostatnie 10 lat. Nic się nie działo. Nie wierzył bym w to wszystko tak pięknie, bo i tak nic z tego nie będzie.
Jestem mikolem, ale realistą.
A jakie to działania robi PLK na rzecz nie wiem? KW? Co, blokuje im tory? Zamyka linie? Przypominam o modernizacji 356 i 357, E20 i innych linii, po których KW jeździ lub będzie jeździć. Ziom, przesadzasz i to maksymalnie. Z takim podejściem i taką krytyką to ja widzę, że w ogóle nie można pogadać. Wszystko na nie, wszystko jest złe. Masakra.
Jesteś mikolem, no i dlatego ja nim nie jestem.
Liczba postów: 240
Liczba wątków: 1
Dołączył: 16.10.2012
Reputacja:
0
loony, czepiasz się Mówisz, że w Wielkopolsce PLK nic nie robi? Zajrzyj proszę na Śląsk, zaraz zmienisz zdanie. Choćby sztandarowy przykład - rok temu rozebrano tor na ważnej magistrali E30. I co? Nic, PLK nawet paluszkiem nie pogroziła wykonawcom. Teraz stara się zwalić winę na PNI, które z tym odcinkiem nie miało nic wspólnego. Zajrzyj też do planów i zobacz, ile (o ile jakieś będą) ma być na Górnym Śląsku po modernizacji linii na 160km/h...
Żeby było śmieszniej - tymi samymi liniami, które zostaną "zmodernizowane" na 120km/h przed wojną jeździły pociągi z prędkością 160km/h :-o
Pozdrawiam
Jacek
P.S.
Także to nie tak że...
Liczba postów: 1 548
Liczba wątków: 5
Dołączył: 18.03.2011
Reputacja:
0
Cytat:Pesa ma w ofercie wersję Elfa do 130kmh i do 190kmh,
Ale już różnica między 130 czy 160 - minimalna raczej będzie.
loony napisał(a):Poza tym, nie jestem optymistą a realistą. Nie liczę na to, że za 5 lat pojedziemy Elfami z KW 160kmh. To po co gadka o zasadności kupowania takiego taboru?
Dobrze, że ma zapas mocy. Argument o przewracaniu się jest śmieszny, ale o ekonomii już nie.
Pociąg EIC jadący po CMK 130 lub 160 - różnica w czasie przejazdu 15 minut, a to odległość ponad 200km.
Ważniejsze od prędkości jest tu przyspieszenie tych jednostek. Względem EN57 klasycznych uda się zaoszczędzić kilka minut (ale porównując do ET22+wagony już mniej...). Przy użyciu 130km/h - trochę lepiej by to wyglądało. Natomiast zwykłych pociągów osobowych na razie nie widzę z prędkościami 160km/h. Zysk minimalny, koszty większe. Przy przyspieszonych - owszem. Ale nie spodziewajcie się jakiś ogromnych różnic 130 względem 160. Na 90 kilometrowej trasie przyspieszony na 160 jadący 130 dokłada 5-7 minut przeciętnie (przykład z Mazowsza).
Liczba postów: 842
Liczba wątków: 38
Dołączył: 05.04.2011
Reputacja:
0
jackii napisał(a):Zajrzyj też do planów i zobacz, ile (o ile jakieś będą) ma być na Górnym Śląsku po modernizacji linii na 160km/h...
Żeby było śmieszniej - tymi samymi liniami, które zostaną "zmodernizowane" na 120km/h przed wojną jeździły pociągi z prędkością 160km/h :-o Wedle mojej wiedzy i map historycznych, na rok przed wojną (jak rozumiem drugą światową) na górnym śląsku nic nie jeździło 160kmh Albo źle patrzę, hehe
A co do mojego wpisu o PLK. PLK zaczęło cokolwiek robić rok-dwa temu. Wcześniej nie robili nic... Teraz dostali kupę siana od UE, pół kraju rozgrzebali i wszyscy ich nagle kochają. A to najbardziej zbetonowana spółka PKP ever.
przewoz napisał(a):Na 90 kilometrowej trasie przyspieszony na 160 jadący 130 dokłada 5-7 minut przeciętnie (przykład z Mazowsza). Na tym właśnie ma polegać konkurencja. Krótszy czas - lepsza oferta.
Z takim podejściem jakie prezentujesz, to najlepiej nic nie róbmy żeby było szybciej. W końcu różnica między PR i TLK na trasie 100km to zazwyczaj 15-25 minut, tyle co nic
Zresztą, chciałbym mieć nadzieję, że się mylę i że Wy macie rację Ale cóż, zobaczymy za kilka lat
Liczba postów: 1 548
Liczba wątków: 5
Dołączył: 18.03.2011
Reputacja:
0
Lepsza oferta nie będzie już taka dobra, jak bilety będą droższe ze względu na spore koszty. Na 120-130 km/h też można zrobić dobre połączenia, ja to dobrze wiem - codziennie z nich korzystam. Pociągi pospieszne jadące 120-130km/h (osobowe częściowo u mnie jeżdżą 130) mają czasem podobny czas przejazdu na niektórych odcinkach a to tylko dlatego, że jest po prostu dla wszystkich za ciasno. Pociągi jadące 160 są w zasadzie obecnie nie do wytrasowania w miejscach, gdzie stacje mają "boki" na 40km/h. U was od Swarzędza do Poznania jest dopiero w miarę, bo można szybko przeskoczyć na niewłaściwy i coś wyprzedzić. Poza tym? Słabo.
Te 120 u was (a nie 130) to pewnie również kwestia składów zastępczych, którymi będą? No co... EN57 po modernizacji? Pewnie tak. Będzie jednolity tabor - będzie można i 160 wprowadzać, choć dla osobowych względem 130 oszczędności wyniosą pojedyncze minuty.
To przejazd typowej osobówki na krótkim odcinku. Prędkość max. 130km/h. Widzisz miejsce na więcej? Tu nic się nie zyskuje. Owszem, jak ma się ze 2-3 odcinki z odległościami 10 km - zyska się. Ale sekundy
Liczba postów: 240
Liczba wątków: 1
Dołączył: 16.10.2012
Reputacja:
0
loony napisał(a):Wedle mojej wiedzy i map historycznych, na rok przed wojną (jak rozumiem drugą światową) na górnym śląsku nic nie jeździło 160kmh Albo źle patrzę, hehe Masz złe mapy, wiedzy się nie czepiam
Poszukaj informacji o "Latającym Ślązaku", który trasę z Dworca Śląskiego w Berlinie do Bytomia pokonywał w czasie bodajże 4:25 podróżując ze średnią prędkością około 130km/h
Pozdrawiam
Jacek
P.S.
Także to nie tak że...
Liczba postów: 842
Liczba wątków: 38
Dołączył: 05.04.2011
Reputacja:
0
Kolego, Latający Ślązak miał 160kmh od Opola do Węglińca. Na górnym śląsku szlaki miały od 30 do 120kmh, nigdy 160 Od Opola do Toszek było 80, dalej do Pyskowic 120, dalej do Wesołej było poniżej 20kmh i od Wesołej do Bytomia 60kmh
Liczba postów: 1 050
Liczba wątków: 70
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
0
Coś czuję, że ten temat będzie wracał jak bumerang:
Cytat:Kupowane za grube miliony nowe pociągi pojadą z maksymalną prędkością, czyli do 160 km na godz. Ma to być to możliwe za rok, gdy elfy w całości będą obsługiwać jedną linię
Dziennikarz telewizji dociekał, czy elfy na regionalnych trasach będą kiedykolwiek rozwijać maksymalną prędkość. Na to Jankowiak niespodziewanie odparł: - 160 km na godz. będzie możliwe na linii, gdzie wyłącznie będą operowały elfy - zapowiedział. I dodał, że jego zdaniem będzie to możliwe już za rok.
Wicemarszałek potwierdza to w rozmowie z "Gazetą". - To jak najbardziej możliwe - podkreśla, dodając, że chodzi o odcinki, na których odległości między kolejnymi stacjami są nieco większe. Tak jest np. na odcinkach Opalenica-Porażyn (7,8 km), Słupca-Cienin (8,3 km) czy Konin-Kramsk (aż 16,7 km). W takich miejscach elf będzie mógł w pełni rozwinąć i utrzymać swoją maksymalną prędkość.
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... godz_.html
Volenti non fit iniuria
Liczba postów: 1 050
Liczba wątków: 70
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
0
Cytat:Szynobusy tygodniami czekają na naprawę po zderzeniach z samochodami. Jeden stoi aż od lipca! Szef Kolei Wielkopolskich traci cierpliwość i chce pożyczać pociągi - nawet z zagranicy. Kto zapłaci? Sprawcy wypadków i ich ubezpieczyciele
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... nas_z.html
Pomysł jak najbardziej trafny- rezerwa taborowa w KW jest niezwłocznie potrzebna. Obawiam się tylko czy nie będzie większych trudności ze znalezieniem taboru.
Volenti non fit iniuria
|