Liczba postów: 568
Liczba wątków: 45
Dołączył: 21.05.2016
Reputacja:
5
To jest typowa strategia wygaszania popytu na nocne połączenia - najpierw dać EZT albo przetrasować w jakieś dziwne miejsca po to by nikt nie kupował na to biletów, a IC potem powiedziało, że z powodu małego zainteresowania likwidują pociąg.
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Ostateczne zdanie i tak należy do ministerstwa, nie ma przecież nocnego pociągu uruchamianego na zasadach komercyjnych
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
A nie jest przypadkiem tak, że owszem ministerstwo finansuje dane połączenie, ale nie wpływu na tabor? Fakt jest taki, że co prawda Darty są przypisane umową do obsługi trasy Warszawa - Wrocław - Jelenia Góra, Flirty Katowice - Gdynia, ale raczej do obsługi połączeń dziennych, a nie nocnych. To że jeżdżą na połączeniach nocnych, może być efektem problemów taborowych, a nie wolą ministerstwa.
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
To już jest kwestia umowy, która jak domniemuję traktowana jest jako tzw. tajemnica handlowa
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
(15.02.2018, 18:44)Adams napisał(a): Zgadzam się że nocne połączenia powinny zostać. Są nocne pociągi, które na prawdę cieszą się sporą frekwencją, jednym z nich jest choćby IC Przemyślanin. Szkoda tylko że przy tym pociągu IC-ki ciągle coś mieszają, jakby na siłę chciały wygasić na niego popyt. Np po marcowej korekcie nie wiadomo przetrasowali go na Lubliniec i Ostrów, ale tylko w stronę Szczecina. W ten sposób najbardziej traci Kędzierzyn, który już ma bardzo ubogą siatkę połączeń dalekobieżnych.
Od 3 kwietnia przetrasowany także w stronę Przemyśla. Kędzierzyn, Zdzieszowice, Opole, Brzeg i Oława z całononocną dziurą w połączeniach. W kierunku wschodnim sytuację odrobinę ratują KARPATY, ale w kierunku zachodnim jest tragedia...
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Wycofywanie Przemyślanina z Opola to rzeczywiście kpina, nie mogę pojąć, że MiB się na coś takiego godzi
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Tutaj powodem mogą być nocne zamknięcia między Wrocławiem a Poznaniem i niska przepustowość Wrocław - Ostrów. Jednak skoro już przetrasowali Przemyślanina, to Kędzierzyn powinien dostać w zamian jakieś połączenie dzienne. To że przez Strzelce szybciej, nie oznacza że drugie co do wielkości miasto Opolszczyzny ma mieć tak zubożałą siatkę połączeń dalekobieżnych.
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/...86292.html
Temat chyba ściśle z tym związany. Z jednej strony na pierwszy rzut oka pomysł poroniony, który powinien jak najszybciej zniknąć bo oprócz samych wad związanych z "nocnym tramwajem" powoduje to też brak wagonów bezpośredniej komunikacji. Z drugiej strony - patrząc na obecne zestawienie chociażby TLK Uznam, gdzie pasażerowie całą noc są zmuszeni "gnieść się" w 8 osobowych przedziałach być może mimo wszystko bardziej komfortowy EZT będzie tutaj plusem dla pasażerów siedzących. O tych leżących nie wspominam, bo chyba się o nich zapomina (zapomniało)...
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Mimo że dużo jest w tym artykule na temat EZT na nocnych pociągach, ale dotyczy on także ogólnie przyszłego rozkładu jazdy, przez co założyłem do niego odrębny wątek
https://www.forumkolejowe.pl/temat-rozkl...#pid134739
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.09.2017
Reputacja:
0
Akurat o rentowności nocnych pociągów bajki to sobie można pisać. Problem niechęci i kasowania nocnych pociągów wynika z braków taborowych to realizacji tych połączeń. Obecnie IC ma około 80 wagonów WL (z czego 10 z nich to 305Ad - przeznaczone do pociągu "Chopin), 10 kolejnych to wagony WL na połaczenia Szczecin - Przemyśl. Czyli pozostaje marne 60 na resztę połączeń, z tych 60 rok temu około 20 było na naprawach czyli w sezonie zostało raptem 40 tych wagonów dzieląc przez dwa (po jednym wagonie na skład) około 14 składów można było obdzielić tymi wagonami (6 wagonów w rezerwie) Kuszet mamy około 20 sztuk z czego 10 jest na trasę Przemyśl - Szczecin, a reszta to typ 134A obecnie 4 są w obiegu na Ustroniach.
Liczba postów: 350
Liczba wątków: 21
Dołączył: 12.12.2011
Reputacja:
1
Ja akurat nie korzystam z połączeń nocnych pociągów, ale kiedyś, wiele lat temu podróżowałem "nocnym" do Szczecina, jak jeszcze było połączenie przez Pionki, Łódź Kaliską.
Teraz już nie ma tego połączenia, i to od wielu ładnych lat.
Moim zdaniem powinno być jak najwięcej połączeń nocnych, na różnych trasach, bo podróżni w nocy też jeżdżą i niektórzy wolą jechać pociągiem w nocy niż w dzień.
Ja bardziej wolę dzienne podróżowanie pociągiem.
I myślę, że "pociągi nocne" są potrzebne.
Nie wiem, jak to wygląda w innych krajach? Może niekoniecznie w krajach Zachodniej Europy, ale w krajach Wschodniej Europy, czyli: Rosja, Ukraina, Białoruś.
Jak w tych krajach przedstawiają się nocne połączenia pociągów.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Na Ukrainie pociągi nocne przez lata stanowiły podstawę komunikacji dalekobieżnej, stosunkowo od niedawna zaczęto wprowadzać na szerszą skalę dalekobieżne pociągi dzienne. Nie mniej na pewno sieć nocnych połączeń jest lepiej rozwinięta w Polsce, zaś jeśli chodzi o tabor to głównie są one obsługiwane przez długie, kilkudziesięciowagonowe składy
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Ale tam popularność i dobrze rozwinięta sieć połączeń nocnych wynikają z większych odległości i niższych prędkości na trasach.
Jaro
Liczba postów: 350
Liczba wątków: 21
Dołączył: 12.12.2011
Reputacja:
1
No a UKRAIŃSKIE KOLEJE na pewno nie są dobrze dofinansowane, jak to jest w Polsce, choć i u nas niektóre spółki kolejowe borykają się z problemami finansowymi.
Czytałem w sieci, że w fatalnym stanie, w latach 90 - tych i nawet na początku lat 2000, były rumuńskie koleje, gdzie tabor, wagony były przestarzałe, sypiące się i nie było kasy na remont taboru, a i koleje tam miały olbrzymie straty, gdzie zwolniono tysiące pracowników kolei, bo nie było na wynagrodzenia dla nich.
Być może teraz jest w Rumunii lepsza sytuacja na KOLEI, ponieważ kraj ten należy do Unii Europejskiej i kolej, dzięki unijnym środkom, znacznie zmodernizowano o poprawiła się jakość na kolei.
Ale nie wiem, jak jest z nocnymi połączeniami, w kolejach rumuńskich.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.
Liczba postów: 203
Liczba wątków: 0
Dołączył: 17.05.2016
Reputacja:
2
W Rumuni oprócz połączeń międzynarodowych raczej kiepsko z krajówkami nocnymi.
Nie wiem czy Rumunia to przykład godny naśladowania.
|