Liczba postów: 350
Liczba wątków: 21
Dołączył: 12.12.2011
Reputacja:
1
(27.03.2018, 10:49)vulcan napisał(a): W Rumuni oprócz połączeń międzynarodowych raczej kiepsko z krajówkami nocnymi.
Nie wiem czy Rumunia to przykład godny naśladowania.
Wiesz, Rumunia jest w fatalnym stanie gospodarczym, jak i ekonomicznym, sporo biedniejszy kraj od Polski, choć obecnie, nie przesadzałbym za bardzo, gdyż Unia Europejska coś temu krajowi daje i jakieś inwestycje tam są.
Ale to i tak biedniejszy gospodarczo kraj od Polski.
Kolej tam nie jest w dobrym stanie, są problemy w kolejnictwie rumuńskim, brakuje środków na wiele remontów, bo środki unijne nie wystarczają na całkowite pokrycie inwestycji kolejowych.
Tak, jak w Polsce, spore miliardy są przeznaczane ze środków unijnych na "modernizację" kolei, na infrastrukturę kolejową, ale to jest tylko większa część lub tylko połowa środków i resztę spółki kolejowe muszą dokładać swoich środków.
W Rumunii, kolej jest w dużo gorszym stanie i nadal się z tym ten kraj boryka.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.
Liczba postów: 203
Liczba wątków: 0
Dołączył: 17.05.2016
Reputacja:
2
Tyle, że pomimo wszystkiego nie likwidują linii kolejowych jak u Nas.
Jadąc z Bukaresztu do Timisoary można skisnąć taka prędkość, tyle, że widoki momentami bardzo ładne.
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Poza tym nie chcę być bezwzględny ale patrząc na stopień degradacji połączeń nocnych w Polsce, niedługo okaże się, że za wzór mogą nam służyć unijne kraje nadbałtyckie gdzie jedyne połączenia nocne to międzynarodowe pospieszne
Liczba postów: 568
Liczba wątków: 45
Dołączył: 21.05.2016
Reputacja:
5
To wszystko zmierza w złą stronę - w takim EZT jak Dart czy Flirt przez to, że światło tam się ciągle pali ani nie da się przespać, ani wypocząć w nocy. Mimo wszystko w przedziale 8 osobowym jakoś tam idzie się choćby zdrzemnąć, bo można chociażby zgasić światło na minimum w pociągu.
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26.03.2018
Reputacja:
0
Światło nigdy nie jest gaszone, chyba że w sypialnianym przedziale. Kiedyś słyszałem, iż to celowe działanie.
Liczba postów: 340
Liczba wątków: 60
Dołączył: 18.11.2014
Reputacja:
4
Światło można zgasić całkowicie na panelu sterowniczym danego wagonu. Natomiast w takich pojazdach jak Flirt, Dart, Impuls jest to sterowane za pomocą magistrali i wraz z obsadzeniem kabiny maszynisty, czy odstawieniu na parkingu zapala się pełne światło, aczkolwiek w przypadku Dartów jest możliwość ręcznego sterowania oświetleniem na 5 poziomach z HMI.
Lokomotywa EP07 fajna, EZT ED250 szybki, lokomotywa EU44 ciekawa, ale lokomotywa EP09 najlepsza.
Liczba postów: 203
Liczba wątków: 0
Dołączył: 17.05.2016
Reputacja:
2
(06.04.2018, 07:48)slepiec napisał(a): Światło nigdy nie jest gaszone, chyba że w sypialnianym przedziale. Kiedyś słyszałem, iż to celowe działanie.
Bardzo możliwe, trzeba wygasić frekwencję na nocnych połączeniach aby je potem zlikwidować, albowiem przeszkadzają w nocnych przerwach technologicznych i wydawaniu kasy z UE.
Tramwaje zostały skierowane właśnie na takie trasy gdzie są lub bedą inwestycje - wszystko pasuje.
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Ja myślę, że mimo wszystkie EZT na trasach nocnych należy traktować jako organizację tymczasową do momentu rozwiązania problemów taborowych, zwłaszcza tych z kuszetkami i wagonami sypialnymi
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Problemy taborowe to jedno, a złe rozdysponowanie taboru to drugie. O ile faktycznie jest problem z wagonami sypialnymi i kuszetkami, o tyle wagony z miejscami do siedzenia dałoby się wygospodarować. Wystarczyłaby zamiana EZT na połączenia dzienne, a wagony na nocne.
Najlepszym przykładem złego rozdysponowania taboru jest pociąg "Sawa" z Warszawy do Krakowa, który wraz z wejściem nowego rozkładu został zdegradowany z EIC na IC. Czas przejazdu i liczba postoi nie uległa zmianie, ulec zmianie miał tylko tabor - połączenie miało być realizowane jednostkami ED74. Jednak nie wiedzieć dlaczego, IC z tego zrezygnowało i mimo degradacji pozostawiło na tym pociągu wagony w standardzie EIC, przez co sami sobie strzelili w stopę. Rezultat tego był taki, że od marcowej korekty ten pociąg został zlikwidowany i to nie ze względu na niską frekwencję (wręcz przeciwnie), tylko dlatego że stanowił zbyt dużą konkurencję dla pociągów EIC.
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
A może by tak wziąć przykład ze Szwecji...
W odróżnieniu do wielu krajów europejskich, gdzie nocne pociągi z wagonami sypialnymi są wycofywane z ruchu, koleje szwedzkie notują wzrost zainteresowania takimi pociągami, i zamierzają je rozwijać i ulepszać.
Szwedzki przewoźnik kolejowy SJ właśnie ogłosił plany przebudowy wagonów sypialnych i zmiany systemu ich rezerwacji. Decyzja ta wynika przede wszystkim z dużego wzrostu zainteresowania przewozami dalekobieżnymi.
Więcej na Kolej na Kolej
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Zasadniczo nic złego nie widzę w EZT na połączeniach nocnych, pod warunkiem przyciemnienia światła.
W wagonie bezprzedziałowym (czyli praktycznie to samo) ostatnio wyspałem się naprawdę dobrze, mimo ostrego światła, które jednak mocno przeszkadzało. Ale tylko przyciemnić i mamy lepsze warunki niż w autokarach, z zachowaniem ich zalet.
Jaro
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Weź jednak pod uwagę że różnica pomiędzy standardowym wagonem bezprzedziałowym (tzw "stodołą"), a EZT jest spora jeśli chodzi o rozstaw siedzeń. "Stodoły" są nieporównywalnie wygodniejsze od EZT-ów pod tym względem. W EZT ten układ jest zbliżony do układu w autokarach, a nawet się ośmielę na tezę że niektóre autokary bywają wygodniejsze. Mój znajomy nie dawno jechał Pogorią z Pomorza do Katowic i była to dla niego droga przez mękę, mimo że jest niskiej i szczupłej postury.
Niemniej jednak zgadzam się, że dla niektórych osób, zwłaszcza podróżujących samotnie nocna podróż w wagonie bezprzedziałowym daje wyższy komfort bezpieczeństwa podczas nocnej podróży, dlatego jestem zdania że nocne pociągi powinny być zestawiane z wagonów mieszanych, wówczas każda grupa podróżnych miałaby to co lubi.
Liczba postów: 568
Liczba wątków: 45
Dołączył: 21.05.2016
Reputacja:
5
Tak, tylko kolejnym problemem jest brak taboru na nocne pociągi by to tak mieszać i szkoda, że PIC tak to wygasza... Z ciekawości zrobiłem rozpiskę jak wyglądać będą po zmianie rozkładu nocne połączenia u mnie w regionie i okolicach czyli Bydgoszcz, Gdynia, Poznań,Łódź:
Bydgoszcz - 22:10 Stoczniowiec do Gdyni, 22:33 Pogoria do Katowic, 23:51 Rozewie, które we Wrocławiu rozgałęzia się do Jeleniej Góry, Szklarskiej Poręby i Krakowa, a potem...04:05 Flisak do Lublina;
Gdynia: wspomiane już Rozewie o 21:35, 22:45 Ustronie do Przemyśla Głównego, a potem...04:47 Stoczniowiec
Poznań: 21:32 IC do Szczecina, 21:39 do Szczecina, 22:09 TLK Halny do Bydgoszczy, 22:55 TLK Zielonogórzanin, 22:57 EN do Moskwy, 01:14 do Lublina i do Chełmu, dalej wspomniane wcześniej Rozewie do Jeleniej Góry/Szklarskiej Poręby/Krakowa, TLK o 3:00 do Gdyni, TLK Uznam o 3:41 do Świnoujścia i ostatni TLK nocny do Strzelec Krajeńskich...
Łódź Widzew: 22:46 do Warszawy, 23:09 kolejny do W-wy, później 00:06 Karkonosze do Jeleniej Góry, później 02:03 IC Pogoria do Gdyni Głównej, oraz w drugą stronę - 02:17 do Katowic, 03:37 Karkonosze do Białegostoku i 04:42 Włókniarz do Szczecina
Wg mnie w porównaniu z tym, że jeszcze kilka lat temu w Bydgoszczy połączeń nocnych było bodajże 5 czy 6 to trochę słabo i dąży się do ich wygaszania...
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Od nowego rozkładu jazdy znika "Pogoria" i krakowska część "Uznama". Ich prace przejmie "Rozewie" w relacji Gdynia (w wakacje Hel) /Świnoujćie - Bielsko Biała / Jelenia Góra. Do Szklarskiej Poręby zamiast "Rozewia" pojadą "Karkonosze" z Warszawy na Darcie.
"Karpaty" pojadą w relacji Gdynia - Przemyśl/Zakopane, a w weekendy dodatkowo grupa z Krynicy. Brak skomunikowania "Karpat" z SKPL w Bieszczady. Natomiast zamiast wrocławskiej grupy "Karpat", pojedzie "Pogórze" Przemyśl - Wrocław (przez Częstochowę) raz w tygodniu.
Jednak chyba największym kwiatkiem od grudnia będzie "Ustronie" na trasie Przemyśl - Kraków - Kielce - Częstochowa - Karsznice - Inowrocław - Toruń - Iława - Trójmiasto - Kołobrzeg (w lecie grupa Kraków - Hel). W tym przypadku to kogoś fantazja poniosła na całego
Liczba postów: 568
Liczba wątków: 45
Dołączył: 21.05.2016
Reputacja:
5
Czyli dobrze zrozumiałem - znika Pogoria do Katowic, krakowska część Uznama, a zamiast tego Rozewie pojedzie do Jeleniej Góry i Krakowa, a do Szklarskiej Poręby pojadą Karkonosze czyli podróżnych czeka we Wrocławiu przesiadka?
|