01.03.2011, 13:34
Chupacabra napisał(a):Czyli strefa Schengen w kolejnictwie nie istnieje?Strefa Schengen nie ma tu nic do rzeczy. Ona dotyczy czego innego - poczytaj może trochę, zasięgnij informacji... :roll:
Import amerykańskich lokomotyw
|
01.03.2011, 13:34
Chupacabra napisał(a):Czyli strefa Schengen w kolejnictwie nie istnieje?Strefa Schengen nie ma tu nic do rzeczy. Ona dotyczy czego innego - poczytaj może trochę, zasięgnij informacji... :roll:
01.03.2011, 14:33
Wracając do tematu: Jeżeli lokomotywy z USA mają za duży nacisk osi w Estonii, to tym bardziej nie nadadzą się na linie normalnotorowe. W byłym ZSRR dopuszczalny nacisk osi jest coś około 25 ton, podczas gdy w więksozści krajów z torem normalnym jest coś koło 22 ton (kolegów lepiej zorientowanych prosze o poprawkę).
Fakt, na linii LKAB jest dopuszczalny nacisk osi koło 30 ton, ale to jest linia szczególna, służąca prawie wyłącznie do wywozu rudy żelaza z kopalń w Kirunie i Malmberget do portów Narvik i Luleå. Także z przyczyn technicznych nie nacieszymy się amerykańskimi lokomotywami w Europie. Pociechą dla ich miłośników może być co najwyżej zastosowanie silników Caterpillar w ST44-3001 i ST44-3002, oraz w niektórych prywatnych M62 po remotoryzacji (widziałem w Świecie Kolei zdjęcie czerwonobrunatnej M62, sprowadzonej z Estonii, z jakimś amerykańskim silnikiem, we Włosienicy).
Romek_L
01.03.2011, 14:50
Ja choć jestem zwolennikiem spalinówek to jednak uważam że lokomotywy rodem z USA są za duże na warunki europejskie. Chupacabra jesteś miłośnikiem lokomotyw z USA no ale niestety, ja też bym chciał różne zagraniczne lokomotywy zobaczyć w Polsce no ale cóż marzenia można mieć. Na pocieszenie mogę ci powiedzieć że tem2 to prawie lokomotywa z USA. A polski spalinówki maja prawie dokładnie ten sam regulator obrotów co SD40.
Co do silników Caterpillar jakoś miło mi się kojarzą z USA spalinówkami bardziej silnik dwusuwowe EMD znane w Polsce np z 311D class 66 czy Czelendźerów z Rail Polska.
01.03.2011, 15:09
A czy ktoś w ogóle pomyślał, że taki lok to wyniszczy całkowicie nawierzchnię kolejową? Takie ciężkie bydle to już narobiło w Rumunii taki bajzel. Wykupili od USA kilka tych byków, a potem musieli sprzedać, bo zdeformowały swoim ciężarem w obfity sposób (prawie katastrofalny). U nas gdzie przeważa ilość słabych linii to po przejeździe takich agentów by już nie było gdzie jeździć. Po drugie to są maszyny które ciągną kilometrowe składy, czyli marnotrawstwo paliwa, bo długość użyteczna torów w większości to nie przekracza tych 900m. To co pociągnie 40/50 wagonów jakby dała rade i ze 100 pociągnąć. Nie wierze, że ktoś w PL (ale i w całej Europie) miałby odwagę sprowadzić takie bajery.
W Polsce, to jedynie takie logi jak nowy Dragon czy Traxy są odpowiednie do przewozów towarów. Raz, bo dysponują taką mocą, że jeden lok na cały długi skład wystarczy, po drugie nie trzeba jakiejś wysokiej Vmax jak i tak 70km/h to dla prawie każdej towarówki wynosi.
After student session. Na kolejowe sprawy już czas
01.03.2011, 17:03
Tutaj kilka informacji o amerykańskich lokomotywach w Estonii.
http://koleje.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=20 Cytat:Takie ciężkie bydle to już narobiło w Rumunii taki bajzelNie widziałem że były również w Rumunii. Znasz więcej szczegółów?
01.03.2011, 18:51
W sumie temat ten powinien być w dziale Tabor kolejowy. Nie bedę miał nic przeciwko jeżeli moderator go tam przeniesie. Chodziło mi też o to czy w Europie kursują jakieś dalekobieżne(międzypaństwowe) składy towarowe nieważne czy spalinowe czy elektryczne. A tak nawisem mówiac to w Polsce na wypadek ataków zimy w pogotowiu powinny być lokomotywy spalinowe.
01.03.2011, 18:56
Nie s³ysza³em o konkretnych poci±gach towarowych kursuj±cych wahad³owo miêdzy wieloma pañstwami. Je¶li ju¿ s± to poci±gi kursuj±ce przez co najwy¿ej jedn± granicê, ale te¿ nie na jakie¶ kosmiczne odleg³o¶ci i brutta, które wymaga³yby specjalnych lokomotyw. Tabor europejski jest przystosowany do europejskich warunków i nie ma sensu pchaæ tu na si³ê wielkich ciê¿kich po¿eraczy ropy. A tak btw ropa nied³ugo siê skoñczy, co wtedy zrobi± Amerykanie? Lokomotywy j±drowe? ;-)
Utrzymywanie spalinówek na wypadek zrywaj±cej sieæ zimy to temat do zupe³nie innej dyskusji... Wedle ¿yczenia temat przenios³em.
01.03.2011, 19:10
W miesiącach letnich kontenerowiec Chiny - Rosja - Białoruś - Polska - Niemcy.
01.03.2011, 19:18
Obleśny Szczur napisał(a):A tak btw ropa niedługo się skończy, co wtedy zrobią Amerykanie? Lokomotywy jądrowe? ;-) Nie zatakują Iran, Libię lub inne państwo bogate w ropę :lol: . Oczywiście lepiej odpukać ten czarny scenariusz. Wyjściem może być produkcja paliw z węgla kopalnego. Tą technologię opracowli już w przeszłości nazistowscy naukowcy. Polska tego surowca ma pod dostatkiem.
01.03.2011, 19:27
Jakbyś nie wiedział to Polska obecnie węgiel importuje
Poza tym trzeba by policzyć dokładnie, ale przekształcanie węgla na energię elektryczną wydaje się być logiczniejsze, bo pomijając kwestię kolejowe, na prąd niedługo będziemy mogli jeździć po ulicach (mamy samochody elektryczne, Solaris pracuje nad takim autobusem). Wiadomo, że kwestią kilku-kilkunastu lat jest upowszechnienie tego typu napędu, ale chyba na tyle ropy nam starczy... P.S. Co się na tym forum dzieje ostatnio... jak nie kasy to lokomotywy spalinowe
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
01.03.2011, 19:48
Ropa na ¶wiecie przy obecnym zu¿yciu skoñczy siê za 20-30 lat, wêgiel za 50, a gaz za jakie¶ 70, przy czym te obliczenia nie uwzglêdniaj± faktu, ¿e ka¿dego roku zu¿ycie ro¶nie a nie maleje. Dlatego jedyn± alternatyw± jest energia j±drowa i tzw. odnawialna, ale to temat na zupe³nie inn± dyskusjê, wiêc EOT.
Powracaj±c do tematu lokomotyw spalinowych made in US - raz ¿e nie s± przystosowane do pracy w warunkach Starego Kontynentu, dwa do ich kosztu musisz doliczyæ niema³e koszty transportu przez ocean. Poza tym - popatrz na zdania Amerykanów na temat lokomotyw Siemensa, które sobie zakupili, s± ¶rednio zadowoleni, tak jak i my byliby¶my. To jest zupe³nie inna my¶l techniczna - wcale nie gorsza, ale zale¿na od warunków dla jakich to wszystko jest projektowane.
01.03.2011, 20:30
Podsumowując, amerykańskie lokomotywy ze względu na cenę/koszt sprowadzenia, spalanie, wymiary, naciski na oś (wymagające zbudowania oddzielnych, dedykowanych linii kolejowych) nie mają szans w Europie - koszty zdecydowanie przerastają potencjalne zyski.
PS. W USA jeżdżą chyba Bombardiery, nie Siemensy.
01.03.2011, 20:45
Sorry, pomyli³em Siemensa z ABB, chodzi³o mi o te loki: http://en.wikipedia.org/wiki/ABB_ALP-44
Oczywi¶cie Bombardiery te¿ je¿d¿± w USA w sporej ilo¶ci, ale akurat Bombardier jest kanadyjski - co nie zmienia jednak faktu ¿e taki ALP46 zosta³ zrobiony przez niemiecki oddzia³ Bombardiera na typowy niemiecki sposób.
01.03.2011, 23:43
Najlepszą metodą na oszczędności surowców, to zaopatrzenie w urządzenia nietrakcyjne w kolektory energii słonecznej. Dużo te urządzenia nie potrzebują, a jak do przodu pójdzie. Amerykańce się na KolejTV podjarali, że hybrydową lokomotywę zbudowali, też w sumie jakieś wyjście z sytuacji jest.
After student session. Na kolejowe sprawy już czas
02.03.2011, 06:06
sphinx napisał(a):PS. W USA jeżdżą chyba Bombardiery, nie Siemensy. Simensy również nie długo będą ;-) http://www.rynek-kolejowy.pl/19401/Siem ... meryce.htm |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
5 gości |