Koleje Śląskie

[mikrobart]

No chyba nie wierzyłeś, że KŚ będą wznawiały połączenia np. Tychy-Oświęcim czy Katowice-Lędziny.

No właśnie wierzyłem, że polityka będzie podobna do polityki UMWD i linie będą reaktywowane, a przewozy na nich będą zlecane właśnie nowej spółce - wzorem Dolnego Śląska.

[rustsaltz]

Na pewno tabor posiadany przez spółkę nie sprzyja reaktywowaniu połączeń. Prędkości szlakowe również. Pozostaje wierzyć we wspólny bilet z KZK GOP (w sposób atrakcyjny dla potencjalnego pasażera, choć i tak pomoże najdalej do Dąbrowy Górn. Ząbkowic) i PRami, albo przynajmniej honorowanie biletów strefowych. Inaczej KŚ podzieli los Lubuskiej Kolei Regionalnej, zrażając do komunikacji zbiorowej kolejnych pasażerów.

[Lubuszanin]

No chyba nie wierzyłeś, że KŚ będą wznawiały połączenia np. Tychy-Oświęcim czy Katowice-Lędziny.

Nie KŚ tylko UMWŚ.

Po prostu ktoś zwęszył możliwość upchnięcia swoich na stanowiska tudzież utarcie nosa co bardziej niepokornym osobnikom w śląskich PRach.

KŚ to tak samo jak KD-maszynka do tracenia pieniędzy podatników.

No właśnie wierzyłem, że polityka będzie podobna do polityki UMWD i linie będą reaktywowane, a przewozy na nich będą zlecane właśnie nowej spółce - wzorem Dolnego Śląska.

Jasne, reaktywacje linii na Dolnym Śląsku to tylko kiełbasa wyborcza. Ponadto nadal wierzycie w propagandę UMWD o sowjej flagowej spółeczce KD, pod niudolnymi rządami pani Ładniak. Rekatywację przeprowadzał UM, KD jest tylko operatorem, a równie dobrze przewoźnikiem mógłby być PR. Ponadto takie pochlebianie o super duper reaktywacjach rzekomo przez KD linii kolejowych jest nie zrozumiała. Widać nie wiecie że to właśnie ten dolnośląski przewoźnik bardzo skutecznie dobił linię lwówecką, puszczając co chwila KKZ-y (mimo sprawnego szynobusu). Jeszcze zaraz po reaktywcji tejże linii możnabyło tam zobaczyć pełny szynobus (mimo niskiej prędkosci szlakowej). Teraz tam nikt nie jeździ prócz nielicznych turystów, którzy często i tak jeżdżą autobusami zastępczymi. Z KŚ będzie podobnie, i też jestem ciekawy czy znowu będą podrażać koszty napraw dzięki rewidentom Cargo, jak to ma miejsce w KD.

[przem710]

Chyba w każdym województwie myśli się o utworzeniu kolei samorządowych i oderwaniu się od współpracy od PR, lecz jak życie pokazuje chyba nie tędy droga. Najwyraźniej panuje myślenie że puszczenie szynobusu z punktu A do B to nic trudnego, a to błąd. Brak odpowiedniego zaplecza, brak przygotowania, brak odpowiedniej wiedzy i do tego koleżeńskie układy tak to my sprawnej kolei nie stworzymy.

[Mark]

Niedługo będzie trzeba zaraz po wejściu kasować bilety tuż po wejściu do składów EZT inaczej maszynista wezwie do ciebie konduktora (żal) Ja nie wiem kto wymyślił coś tak idiotycznego ;/ W dodatku Koleje Śląskie bedą dysponowały zarypistym taborem:

- 4x FLIRTy
- 8x ELFy
- 2x EN57 (Nowe Zmodernizowane ?? )

Więcej o tym jak super ma być ta spółka można przeczytać tutaj: http://www.dziennikzachodni.pl/stronagl ... material_2

[mikrobart]

A co w tym złego, że KŚ nie chce dawać się oszukiwać przez podróżnych bez ważnego biletu?

[rustsaltz]

Bo ktoś może mieć miesięczny? Swoją drogą ciekawe ile będą kosztowały te kasowniki i kto za nie zapłaci.

Markdwa SPOTy (skąd? czyje?)

[Mark]

Ostatnio w TVP była mowa o starszej pani która wsiadła do Szczecińśkiego autobusu poszła znaleźć miejsce i dać torby na siedzenie.. Nagle podeszła do niej kontrolerka biletów i wypisała mandat (Pomimo, że ta pani mówiła, że poszłaby zaraz skasować bilet). ;/ Wolę, aby było tak jak jest za Przewozów Regionalnych, bo takie zmiany to nic dobrego ;/

Edit: 15.08.2010r. 14:12

rustsaltz - Nie wiem.. W artykule jest napisane, że będą dysponować też 2 zmodernizowanymi EN57..

// edit by mikrobart: Ortografia.

[Lubuszanin]

Mark, o ile pamiętam to było w Kaliszu, nie w Szczecinie.

Niedługo będzie trzeba zaraz po wejściu kasować bilety tuż po wejściu do składów EZT inaczej maszynista wezwie do ciebie konduktora (żal)

Czy to czasem nie koliduje z przepisami? Przecież maszynista nie ma obowiązku ciągłego glapienia się podczas postoju czy rozruchu pociągu w ekraniki w których jest obraz z monitoringu po to by wyłapać potencjalnego pasażera na gapę. Przecież to nie tramwaj. Czyżby zarząd KŚ czy tam włodarze UMWŚ tak dbali oto by kontrolerzy/konduktorzy nie zmęczyli nóżek? Ktoś sobie wymyślił że zrobi to wszystko na styl zachodni-takie kasowniki sa min. w pociągach we Francji, tyle że tu jest Polska, i jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić...

[CzarnyZajaczek]

Cały sens dopłacania przez samorządy do połączeń regionalnych (np. poprzez kupienie szynobusów do obsługi), tak samo jak komunikacji zbiorowej w miastach, to przede wszystkim zwiększenie udziału transportu zbiorowego który jest bardziej efektywny na stałych trasach od samochodów.

I bardziej efektywne dla gospodarki regionu jako całość, jest wliczenie niejako w koszty niewielkiego procentu gapowiczów, niż skupienie się na maksymalnej ściągalności opłat za bilety kosztem wygody pasażerów. Rozumiem jeśli robi tak prywatna firma, ale spółka założona przez samorząd... absurd.

Jeśli jeżdżenie bez biletów jest nagminne, to robi się przez jakiś czas (2-3 miesiące) masowe kontrole, później już znacznie mniej ale za jakiś czas np. za pół roku można zrobić krótkie "naloty" kilkudniowe - ważne by były mało przewidywalne, i to wystarczy by zmienić przyzwyczajenia większości pasażerów. Tak zrobili w Lublinie w MPK (chyba jeszcze przed utworzeniem ZTM) i w dużym stopniu poskutkowało. Równocześnie MPK kupiło trochę nowych autobusów, i jazda na gapę stała się "niemodna" - wcześniej ludzie tym wręcz szpanowali.

[Cinek]

Można mieć prawie 100% ściągalność za bilety, jeśli te będzie się tylko kupowało u konduktora, czy kierownika. Rozwiąże to chyba w dość dużym stopniu problem gapowiczów. Jak wiecie już większość stacji w Śląskiem nie ma kas biletowych, więc nie będzie chyba z tym większych problemów niż dotychczas miały miejsce. Z początku wypisywanie biletów w pociągach było kłopotliwe, ale teraz wszyscy już przyzwyczaili się do tego tak samo jak do wchodzenia przez pierwsze drzwi i okazywania biletu kierowcy autobusu. Ale też tak jak wcześniej pisałem musi być to bilet wspólny dla wszystkich środków transportu - nie tylko KŚ. Wydaje mi się też, że UM w K-cach powinien zabrać się za konsolidację transportu na poważnie i wypracować wspólną strategię dla wszystkich podmiotów zajmujących się transportem publicznym w woj. śląskim. Chodzi mi o zintegrowany rozkład jazdy no i cennik ;-)

//edit by przem710

[CzarnyZajaczek]

Oj integracja transportu na Górnym Śląsku bardzo podniosłaby konkurencyjność i znaczenie gospodarcze tego regionu, to chyba każdy rozsądnie myślący wie od dziesięcioleci, i tak samo nie ma końca kłótni i wzajemnej niechęci na samym Górnym Śląsku, gdzie każdy woli sam swoją rzepkę skrobać. Z tym jest tak że chyba każdy wie co trzeba zrobić i każdy wie dlaczego tego nie udało się do tej pory zrobić, i mało kto z zainteresowanych chce coś zmienić. Dużo łatwiej jest w innych regionach, gdzie jest jedno miasto zdecydowanie dominujące i nikt nie będzie próbował tego podważać bo np. 80% mieszkańców danej aglomeracji jest z miasta centralnego, a reszta to małe miasteczka i wioski.

Gdyby na Górnym Śląsku chcieli by się między sobą dogadać i współpracować z Krakowem i Czechami, to w tym miejscu powstałaby największy w Europie jednolity obszar zurbanizowany - więc potencjał jest gigantyczny. Wyobraźcie sobie że same decyzje administracyjne i chęć współpracy wystarczy, by w Polsce pojawił się obszar metropolitarny najsilniejszy w Unii Europejskiej i chyba jedyny w Europie zdolny konkurować z tymi w USA... Siedzimy na kopalni złota i wolimy żebrać o złotówkę na bułkę niż się między sobą dogadać i tą kopalnię uruchomić - tak bym to obrazowo porównał.

[rustsaltz]

Dogadać się w GOPie? Toż to panie nie możliwe! U nas każdy uważa sąsiada za wroga i twierdzi, że ów sąsiad chce zabrać jego tożsamość. I to nie jest jakaś tam wojenka na napisy na murach (z jednej strony "gorole do kieleckiego", z drugiej "lepiej ch*ja włożyć w ciasto niż z hanysem wyjść na miasto"-napisy autentyczne), ale dochodzi do momentów, kiedy Zagłębie chce tworzyć własnego organizatora komunikacji (taki "swój" KZK GOP). Żeby było śmiesznie nikt nie wie/nie chce wiedzieć, że jedna "połówka" bez drugiej niewiele zdziała. Nie wiem czy resztę Polski ta sytuacja bawi czy gorszy... A żeby już opisać pełnię województwa to należy dodać głosiki Bielska i Częstochowy, które ktoś "włożył" do województwa śląskiego, a owe miasta średnio są tym zachwycone, bo dokładają się do interesu, a nic z niego nie mają (patrz FLIRTy).

Żeby optymistycznie zakończyć rozważania napiszę, że "za komuny było lepiej" bo Warszawa trzymała za mordy równo Ślązaków i Zagłębiaków, więc na wzajemne gryzienie się nie było miejsca. Wzrost roli samorządów w latach 90. można określić jako spuszczenie wściekłego psa z łańcucha. Czego żniwo będziemy zbierać przez kilkadziesiąt lat, bo rośnie kolejne pokolenie obywateli, którzy tego z drugiej strony Brynicy uważają za wroga numer 1.

A świat niech patrzy...

[DamianT]

A ja mam tylko jedną nadzieję. Gdy już powstaną Koleje Śląskie, to chciałbym, aby na wzór KD i Arivy honorowali bilet Turystyczny Przewozów Regionalnych. Jako mieszkaniec okolic Częstochowy, który w miarę często korzysta z tej oferty nie chciałbym do Katowic jeździć ciągle przez Lubliniec i Tarnowskie Góry.

[CzarnyZajaczek]

Mnie tam te śląskie waście już nie gorszą ani nie bolą, choć dawniej nie mogłem przeboleć marnowania takiego gigantycznego potencjału jaki mógłby się przysłużyć Polsce. Ale chcąc nie chcąc, Wrocław już wyprzedził Górny Śląsk jeśli chodzi o znaczenie gospodarcze czy jako potencjalna metropolia, a jak dobrze pójdzie to i za kilkanaście lat Lublin osiągnie to samo . No cóż, na śląsku nic nie zmienię więc pozostaje mi się tylko cieszyć ze wzrostu znaczenia miast z którymi jestem mocno emocjonalnie związany. Skoro Górny Śląsk nie potrafi wykorzystać naturalnej predyspozycji do stania się obszarem metropolitalnym o znaczeniu europejskim, to inni wejdą na to miejsce (Wrocław).