Wychowujemy przyszłych bezrobotnych

[rustsaltz]

I co Ty chcesz człowieka za 3 lata nauczyć? Chyba jak się trzyma łopatę...

[Obleśny Szczur]

To ju¿ teraz jest tragedia jak zrobili 4 lata zamiast 5, a tu jakie¶ pomys³y ¿eby jeszcze to skróciæ? Ju¿ wystarczy ba³aganu spowodowanego przez wprowadzenie gimnazjów.

[karolmaszynista]

Usunąć wf, a jedynie reklamować sporotwy styl życia, dopasować przedmioty, czyli jak ktoś idzie na maszynistę to mu polski na nic uczyć.

[Maciej]

Wg mnie do bani jest to, że w liceum, jak idzie się na jakiś profil, to masz wszystkiego normalnie, a profilowanych więcej. Powinno być tak: profilowanych więcej, innych mniej, np. na humanistycznym ograniczona matma i odwrotnie.

[przem710]

Nie pisz głupot, bo sam się ośmieszasz. WF? Wiesz ile dzieci ma różnorodne wady postawy? Rozwój fizyczny jest równie ważny jak intelektualny.

Zakładam że w twoim systemie kształcenia, przyszły ekonomista nie musi się uczyć języka polskiego. Weź pod uwagę że taki człowiek pracuje w bankach na rożnych szczeblach, a jak ma pisać rożne pisma lub konsultować się z klientem bez odpowiedniej wiedzy?

[ET40]

W podstawówkach i gimnazjach WF być musi i to nie podlega wątpliwości. Ale w liceach i technikach, kiedy już okres najbardziej intensywnego wzrostu ma się już za sobą? Można mieć na ten temat różne zdanie, ja uważam, że 1 godzina tygodniowo (zamiast 3) by wystarczyła.
Uczniowie mają wady postawy - oczywiście, że tak! I to pomimo lekcji WF! Zasadnicze pytanie - czy tych lekcji powinno być więcej, czy może tak naprawdę one g... dają? Jaki wpływ na kręgosłup ma durne kopanie piłki przez 3 godziny w tygodniu? Obawiam się, że żaden.

Co do matury i szkolnictwa - w końcu matura na dobrym poziomie. Odsiew na poziomie 25% to powinna być norma a nie ewenement, a jeszcze lepiej by było, gdyby ponownie zainwestowano w szkoły zasadnicze i licea nie byłyby pełne osób, które nie do końca "ogarniają". Nie każdy musi mieć świadectwo dojrzałości, rzemieślnicy i robotnicy też są potrzebni, co więcej - są potrzebni na rynku pracy o wiele bardziej niż tłum bezrobotnych absolwentów europeistyki i socjologii.

[mikrobart]

Co do matury i szkolnictwa - w końcu matura na dobrym poziomie. Odsiew na poziomie 25% to powinna być norma a nie ewenement.

Matura była trudniejsza niż w ubiegłych latach, ale dla osoby inteligentnej - niekoniecznie w ogromną wiedzą - była do przejścia. Osoby nieznające lektur, piszące na podstawie fragmentu dzieła uzyskiwały w mojej szkole 40-45%. Ja miałem 70% nigdy nie będąc orłem z języka polskiego.

Matura z matematyki była trudniejsza jak na moje oko niż rok temu. O ile podstawa była banalna dla osób zainteresowanych matematyką i do przejścia dla osób matematyki nie lubiących to już poziom rozszerzony zaskoczył. Podstawę napisałem na 92%, rozszerzenie na 82% i jestem z wyników bardzo zadowolony.

Przesiew jest konieczny - moja siostra pracuje jako nauczyciel akademicki na jednym z uniwersytetów i z jej opowieści na temat wiedzy (czy raczej jej braku) wśród studentów wynika, że wiele osób powinno być zatrzymanym na poziomie matury bo do studiów poziomem nie dorośli. Może w tym roku w końcu pierwsze lata na uniwersytetach i innych uczelniach wyższych będą reprezentowały porządny poziom.

[przem710]

Uczniowie mają wady postawy - oczywiście, że tak! I to pomimo lekcji WF! Zasadnicze pytanie - czy tych lekcji powinno być więcej, czy może tak naprawdę one g... dają? Jaki wpływ na kręgosłup ma durne kopanie piłki przez 3 godziny w tygodniu? Obawiam się, że żaden.

To nie problem WF, tylko tych którzy prowadzą te lekcje.

[mrug]

To nie problem WF, tylko tych którzy prowadzą te lekcje.

Oczywiście poza tym uważam, że lekcje WF powinny być codziennie. Żadnych zwolnień i innych tego typu bzdur. Fizyczność młodzieży szkolnej w Polsce jest fatalna, większość to jakieś połamane kaleki. Swoja droga szkoda, że nie ma matury z WF ;-)

[mikrobart]

Żadnych zwolnień i innych tego typu bzdur.

Nie do końca - niektórzy rzeczywiście nie mogą ćwiczyć.

[ET40]

To nie problem WF, tylko tych którzy prowadzą te lekcje.

Oczywiście poza tym uważam, że lekcje WF powinny być codziennie. Żadnych zwolnień i innych tego typu bzdur. Fizyczność młodzieży szkolnej w Polsce jest fatalna, większość to jakieś połamane kaleki. Swoja droga szkoda, że nie ma matury z WF ;-)

Obowiązkowej? :lol:

Niektórzy rzeczywiście nie mogą ćwiczyć. Poza tym nie wiem co rozwijającego jest w kretyńskim lataniu za piłką. Jeżeli ktoś chce uprawiać sport to będzie to robił we własnym zakresie, a kto nie chce i tak będzie sobie załatwiał zwolnienia albo grzał ławeczkę. Taka prawda. Lekcje WF mają sens tylko do końca gimnazjum, w szkołach średnich i wyższych to jest tylko i wyłącznie utrzymywanie etatów dla wf-istów.

[mrug]

Tak, ale niech to będzie realny powód. A nie jak jest teraz: jedna się wstydzi, druga sobie połamie szpony a trzeciemu żel z łupieżem spadnie :-)

[mikrobart]

Kombinować zawsze będą, przecież na każdym zwolnieniu jest podany poważny powód - sęk w tym, że pewnie większość jest nieuzasadniona.

[rustsaltz]

Jak w większości szkół nie ma wystarczającej ilości sal na wf to co się dziwisz? Na przykład u nas wf odbywał się co 2-3 tygodnie, w związku z tym wszyscy się przyzwyczaili, że strojów się nie nosi. No bo po co dodatkowy ciężar nosić?

[karolmaszynista]

ET40 Wszystkie twoje posty o WF mają uznanie u mnie.

przem710 A co ma się uczyć polskiego.- czytać, pisać umie i starczy. A nie wiem co rozwijającego w Sienkiewiczu. Jeśli będą uczyć tego co trzeba do zawodu to będą lepsi pracownicy, np. lepsi maszyniści to nie trzeba będzie mechaników z Nowego Sącza czy Bydgoszczy wołać.