Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
Cytat:[…]
Co na to MIR?
Według wiceministra Zbigniewa Klepackiego zarządca infrastruktury, czyli PKP PLK, stosuje numerację torów zgodnie z „Instrukcją o prowadzeniu ruchu pociągów Ir-1”, zatwierdzoną decyzją prezesa Urzędu Transportu Kolejowego. Numeracja torów stosowana jest przede wszystkim na potrzeby prowadzenia ruchu pociągów, wszelkie więc zmiany w tej materii wymagają wielkiej ostrożności i rozwagi ze względu na ewentualne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu kolejowego. W przypadku rezygnacji z podawania informacji o numerach peronów należy mieć świadomość, że tory nie są oznaczone numerami kolejnymi (np. 1–6), ale mają nadane numery zgodnie z przepisami instrukcji Ir-1, np. na stacji Warszawa Centralna kolejne tory, począwszy od peronu 1, mają następujące numery: 7, 5, 3, 1, 2, 4, 6 i 8. Zatem odszukanie właściwego toru zapewne sprawi podróżnym większy problem niż znalezienie właściwego peronu. Chcąc zmienić zasadę numeracji torów, należy wziąć pod uwagę konieczność wprowadzenia wielu zmian wtórnych, w tym planów i schematów branżowych: ruchowych, drogowych i z zakresu automatyki, opisów na pulpitach nastawczych i sygnalizatorach, urządzeniach sterowania ruchem, przepisów i instrukcji (w tym instrukcji Ir-1), regulaminów technicznych posterunków ruchu, oznakowań stałych na peronach i drogach dojścia itp. Ponadto wprowadzenie nowej numeracji torów i peronów byłoby przedsięwzięciem na dużą skalę nie tylko w wymiarze logistycznym i finansowym, ale także szkoleniowym i mentalnym. Pracownicy prowadzący ruch pociągów i inni odpowiedzialni za bezpieczeństwo ruchu kolejowego stosują w codziennej pracy aktualną numerację i po wprowadzeniu zmian musieliby zostać poddani odpowiednim szkoleniom i egzaminom autoryzacyjnym.
W celu uniknięcia problemów, o których mowa wyżej, można rozważyć zastosowanie podwójnej numeracji torów –jeden numer (dotychczasowy) do prowadzenia ruchu pociągów, a drugi do celów informacji pasażerskiej. Należy jednak przy tym mieć na uwadze, że na 92% stacji i przystanków (z około 3000) komunikaty megafonowe dla podróżnych wygłaszają pracownicy PKP Polskie Linie Kolejowe SA związani z prowadzeniem ruchu pociągów (głównie dyżurni ruchu), a więc zastosowanie podwójnej numeracji torów mogłoby spowodować –w razie pomyłki –zagrożenie bezpieczeństwa ruchu kolejowego.
Mniej ryzykownym rozwiązaniem jest nadanie kolejnych numerów poszczególnym krawędziom peronowym, a tym samym pominięcie w informacji pasażerskiej numerów torów, co skutkowałoby uproszczeniem tej informacji, tj. podawaniem tylko jednego numeru. Pomijając jednak kwestie finansowe, należy wziąć pod uwagę, że zapewne część podróżnych będzie skarżyć się na dezorientację w przypadku operatywnej zmiany peronu dla odjazdu pociągu. Obecnie informacja o zmianie peronu wskazuje jednoznacznie na konieczność przejścia na drugi peron –tunelem, kładką bądź w poziomie szyn –a nie na drugą stronę tej samej budowli.
Mając na uwadze przytoczone problemy, jakie mogą się wiązać z ewentualną zmianą zasad podawania informacji dla podróżnych, nie są podejmowane prace w kierunku zmiany obecnie stosowanego systemu oznaczeń torów i peronów. Jak informuje Klepacki z informacji uzyskanych od spółki PKP Polskie Linie Kolejowe SA wynika, że zarządca infrastruktury nie otrzymywał wystąpień w tej sprawie ze strony pracowników kolejowych, pasażerów ani przewoźników kolejowych, którzy są pracodawcami kierowników pociągów. Również analiza skarg i wniosków wpływających do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju wskazuje, że zastrzeżenia do obowiązujących zasad numeracji podróżni zgłaszają sporadycznie.
Więcej: http://inforail.pl/text.php?id=67564
Swoją drogą, bardzo rzeczowa i konkretna odpowiedź. Do pełni wyjaśnienia brakuje tylko – przy podwójnej numeracji torów – możliwości omyłki przy udzielaniu informacji podróżnym przez pracowników nie związanych z obsługą podróżnych (np. rewidentów).
Mnie osobiście wkurza powoływanie się na obcokrajowców. Jakieś drobne zmiany, typu nazwy stacji w mianowniku w zapowiedzi mogą być, ale bez przesady aby robić jakieś peronowe rewolucje pod nich.
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Ja bym zastosował system niemiecki. On jest przejrzysty i nie powoduje pomyłek. Przy zmianach pada odpowiednio wcześnie informacja i pasażerowie najczęściej nie muszą biegać przed pół stacji.
Dodatkowo numeracja miałaby sens, bo o ile w Warszawie mamy tam te tory 1-8 (nie ważne w jakim chronologicznym porządku), to już w takim Poznaniu mamy tory 1-8 (główne), 11-15 (końcówki i manewrowe), 51-56(główne) i jeszcze sie jakieś znajdą.
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Ale po co zmieniać coś co działa dobrze?
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Niekoniecznie dobrze. W przypadku kiedy z tego samego peronu (ale z dwóch różnych torów) odjeżdżają dwa pociągi do tego samego miasta (jeden pospieszny drugi osobowy) dochodzi do pomyłek.
A tak mając konkretne rozróżnienie można by to wyeliminować. Oczywiście takich przypadków nie ma wiele, ale się zdarzają.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Naprawde ludzie sa az tak niepociumani, ze tablic kierunkowych nie potrafia przeczytac?
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
pitagoras23 napisał(a):Ja bym zastosował system niemiecki. On jest przejrzysty i nie powoduje pomyłek. No tylko to się wiąże ze zmianą numerów torów albo wprowadzeniem podwójnej numeracji, a to powoduje problemy, jakie opisano wyżej.
Zwróćcie uwagę, że Niemcy nie mają podwójnej numeracji. Z tego względu tory na st. Świnoujście Centrum mają numery 31 i 32, pomimo że nie ma innych torów. Wzięło się to stąd, że tory stacyjne 1 i 2 są na st. Cieszęcin-Przytulnica (Seebad Heringsdorf), która zdalnie steruje innymi stacjami: Bądzyń Morski (Seebad Bansin) z torami 11, 12, 13, Cis (Zinnowitz) z torami 21, 22, 23, 24 i 25 no i Świnoujście Centrum z torami 31 i 32. Numeracja całkowicie niezrozumiała dla przeciętnego podróżnego, poza kolejnością od budynku dworca.
Cis (Zinnowitz): http://bahn.cba.pl/ubb-zinnowitz/html/zinnowitz_8.html
Bądzyń Morski (Seebad Bansin): http://bahn.cba.pl/ubb-bansin/html/bansin_13.htmlpitagoras23 napisał(a):[…] w Warszawie mamy tam te tory 1-8 (nie ważne w jakim chronologicznym porządku) […]. Porządek jest ważny. Zauważ, że numeracja peronów jest robiona tylko pod podróżnych. Od budynku dworca kolejno, a w przypadku dworca pośrodku (Rzepin, Poznań Główny), z jednej strony kolejno i z drugiej strony od numeru wolnego kolejno. Przedłużenia z osobną krawędzią mają numery peronów, których są przedłużeniem, z dodatkowym literowym wyznacznikiem (2a, 3b). Jedyne odstępstwo jakie znam, to peron 2a w Rzepinie, który nie jest żadnym przedłużeniem peronu 2. Nie mniej, na przeważającej większości stacji i przystanków numeracja peronów jest najprostsza: od budynku kolejno, bez jakiegokolwiek związku z ruchem pociągu. Jest to robione dla wygody podróżnych. Dlatego ważne jest, by było to w porządku kolejnym. Gdyby w Warszawie Centralnej zrezygnować z numerów peronów, to tory miałyby numery kolejno: 7, 5, 3, 1, 2, 4, 6, 8. Skąd podróżny ma wiedzieć, gdzie się kierować? Schodząc z hali głównej widzi zejście na peron 3, to wie, że peron 4 jest obok 3. Gdyby widział zejście na tory 2 i 4 nie będzie wiedział w którym kierunku ma iść, by dojść do toru 5. rustsaltz napisał(a):Naprawde ludzie sa az tak niepociumani, ze tablic kierunkowych nie potrafia przeczytac? Żeby tak jeszcze tablice kierunkowe były były na każdym wagonie i na każdym środkowym członie zespołu trakcyjnego.
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Moim zdaniem podróżny wszystkiego się nauczy, jeżeli będzie tylko pisało dużymi literami i będzie umiejscowione to w widocznym miejscu. W Niemczech też tory są ułożone obok siebie i numeracja też idzie chronologicznie.
Zgodzę się z argumentem, że pod kątem sterowania, pisania nowych regulaminów, szkolenia dyżurnych, zmiany oznaczeń semaforów to uciążliwe.
W Poznaniu sporo osób (mimo jak piszesz logicznego numerowania) też się pyta gdzie jest dany peron (szczególnie 4b - dworzec letni), który nijak nie pasuje do reszty dworca.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
pitagoras23 napisał(a):Moim zdaniem podróżny wszystkiego się nauczy, jeżeli będzie tylko pisało dużymi literami i będzie umiejscowione to w widocznym miejscu. Podróżny nie ma się czegoś uczyć, bo w międzyczasie może wybrać inny środek przewozowy.
Liczba postów: 1 430
Liczba wątków: 62
Dołączył: 28.02.2018
Reputacja:
3
pitagoras23 napisał(a):Niekoniecznie dobrze. W przypadku kiedy z tego samego peronu (ale z dwóch różnych torów) odjeżdżają dwa pociągi do tego samego miasta (jeden pospieszny drugi osobowy) dochodzi do pomyłek.
A tak mając konkretne rozróżnienie można by to wyeliminować. Oczywiście takich przypadków nie ma wiele, ale się zdarzają.
Najprościej przy każdym wejściu/zejściu na peron dać takie plansze jak na załączonym obrazku.
I nikt się nie pomyli, chyba, że jest debilem.
Liczba postów: 7 986
Liczba wątków: 232
Dołączył: 20.04.2011
Reputacja:
0
Ludzi trzeba traktować jak "debili" bo nie czytają tablic kierunkowych, nie patrzą na wyświetlacze, nie słuchają zapowiedzi. A niekiedy co gorsza nawet nie znają geografii własnego kraju, bo jak słyszałem opowieść konduktora, który przejmował pociąg ze Szczecina do Katowic i słyszy "Ten pociąg jedzie do Szczecina? Nie proszę Pani, do Katowic. Ale przez Szczecin, tak?
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
Afrika_Bambaata napisał(a):Najprościej przy każdym wejściu/zejściu na peron dać takie plansze jak na załączonym obrazku.
I nikt się nie pomyli, chyba, że jest debilem. Ja tu widzę zbyteczne podwojenie numerów torów na tablicy stałej i na wyświetlaczu.
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Tak to prawda, w czerwcu miałem okazję przyjrzeć się funkcjonowaniu metra w Londynie. Tam faktycznie podchodzi się do ludzi jak do debili, ale czy to źle? Idąc na peron danej linii mijasz setki tabliczek nawet w linii prostej, które informują w którym kierunku masz iść, na dodatek tabliczki posiadają odpowiedni kolor który odnośni się do danej linii. Mówiąc wprost naprawdę trzeba być debilem aby się pogubić. Zresztą sam miałem okazję wybrać się na dworzec King's Cross, sam znalazłem perony Eurostara i następnie sam powróciłem systemem tuneli na metro powrotne.
Właśnie z takich rozwiązań powinno brać się przykład, a nie zmieniać całą organizacje co i tak nie wyeliminuje problemu tylko stworzy nowe.
Cytat:Ja tu widzę zbyteczne podwojenie numerów torów na tablicy stałej i na wyświetlaczu.
No i bardzo dobrze, im więcej informacji tym większe prawdopodobieństwo jej zauważenia.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
przem710 napisał(a):No i bardzo dobrze, im więcej informacji tym większe prawdopodobieństwo jej zauważenia. I to usprawiedliwia stawianie dwóch takich samych oznaczeń obok siebie? Przecież to nie ma nic wspólnego z funkcjonalnością.
Liczba postów: 715
Liczba wątków: 13
Dołączył: 03.07.2012
Reputacja:
0
rustsaltz napisał(a):Naprawde ludzie sa az tak niepociumani, ze tablic kierunkowych nie potrafia przeczytac?
Przykro mi to stwierdzić, ale połowa ludzi korzystających z kolei jest tak tępa, że z papierowego rozkładu nie potrafią odczytać peronu, nie wspominając już o myleniu TLK z regionalnymi, bo to wyższa szkoła jazdy.
Liczba postów: 1 026
Liczba wątków: 27
Dołączył: 28.06.2010
Reputacja:
0
Mariusz W. napisał(a):I to usprawiedliwia stawianie dwóch takich samych oznaczeń obok siebie? Gdzie takie coś widzisz na załączonym zdjęciu? Po odjeździe pociągu wszystko na wyświetlaczu jest wygaszane, wraz z numerem toru.
Niech nas łączy honor i więź zawodowa!
Kiedyś zawód maszynisty to był szacunek, teraz wstyd.
Zestawienia pociągów
|