Liczba postów: 896
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06.06.2010
Reputacja:
0
Grupa Newag nie poprzestaje na lokach elektrycznych. Jak powiedział prezes Konieczek w wywiadzie:
http://tv-ns.pl/poglady/material/3958/b/1.html
(od ok. 14:30)
Zapaliło się zielone światło dla nowego loka spalinowego, we współpracy z General Electric. Pudło (design itp) i układ biegowy zostaną zaprojektowane i wykonane w Nowym Sączu, GE weźmie się za układ sterowania i niektóre elementy elektryczne (silnik i generator pewnie wezmą gotowy z asortymentu GE). Gotowe lokomotywy będą mogły być sprzedawane na całym świecie pod marką Newag GE. Jako, że projekt jest jeszcze w powijakach spodziewam się, że miną jakieś 2 lata (jak nie więcej) zanim zobaczymy pierwszy prototyp.
//Wydzielam
przem710
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
Coś się poruszyło w polskiej myśli technicznej w dziedzinie lokomotyw, oczywiście jeśli możemy to do końca nazwać polską myślą - GE jest dość mało polskie.
Dobrze, minie jeszcze wiele lat, zanim coś ciekawego się z tego polskiego przemysłu uda wyciągnąć, ale zadowalające jest to, jednak nie czekamy na gotowe. Nie zależymy do najbogatszych krajów, małe też u nas nakłady na kolej, więc warto myśleć nad pojazdami tanimi, o podobnej funkcjonalności co lokomotywy zagraniczne.
Słychać coś o Dragonie? Nie defektuje?
Liczba postów: 2 287
Liczba wątków: 45
Dołączył: 07.06.2010
Reputacja:
0
No jak to GE ma³o polskie? W koñcu to General Electric, ju¿ taki jeden pan z w±sem by³... ;-)
Co do Dragona na razie nie s³ychaæ, ale kto wie, mo¿e co¶ tam siê urodzi³o ale nie powiedz± ¿eby nie zrobiæ antyreklamy na pocz±tek, ju¿ raz niezbyt dobre info wyp³ynê³o niepotrzebnie.
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Pomysł dobry, chętnych może być dużo. Ciekawe jakie parametry będzie miała. Jak uważacie lepiej skupić się na manewrowej czy liniowej lokomotywie.
Liczba postów: 896
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06.06.2010
Reputacja:
0
Raczej liniowej, potencjalnie największy popyt i zysk. Ciekawe czy będzie to kolejny "ogryzek" z power-packiem GE czy jednak coś bardziej zaawansowanego.
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
Na manewrowej nie ma sensu - setki SM42 jeszcze długo posłużą, lepiej skupić się na lokomotywie liniowej, tym bardziej w dobie rosnących przewozów towarów.
Liczba postów: 194
Liczba wątków: 4
Dołączył: 26.06.2010
Reputacja:
0
Najlepiej zbudować coś jak na wzór SM42. Liniowo-manewrowa, tak, żeby było wszystko widać z kabiny. Vmax = 70 bo po co więcej przy naszych warunkach w Polsce. No i przynajmniej te 4MW mocy, żeby nie musiały tego 2 loki ciągnąć. To się da zrobić. SM42 jeszcze pojeżdżą, ale dłużej niż te 20 lat pewnie nie. Trzeba myśleć o przyszłości.
After student session. Na kolejowe sprawy już czas
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
Prawda, ale nikt nie będzie zainteresowany kupnem lokomotyw teraz, czy za kilka lat, bo załóżmy, że rozważana przez nas lokomotywa powstanie za 2-3 lata.
Dużo łatwiej znaleźć nabywcę na mocną, liniową lokomotywę spalinową, do tego w Polsce ważne, żeby nacisk na oś był jak najmniejszy.
Liczba postów: 896
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06.06.2010
Reputacja:
0
Kto powiedział, że to będzie lok tylko na Polskę? 70km/h to zdecydowanie za mało, 120km/h jest dobrym standardem. 4MW to 5440KM, więcej niż Class 66 (3290KM), 311D (2900KM), a nawet Voith Maxima (4900KM). Liniowo-manewrowe lokomotywy nie są w Europie popularne, w pracy liniowej jest słaba widoczność i komfort pracy, w manewrowej duże spalanie, gorsza (niż w dedykowanej manewrówce) widoczność, naciski itp. Dlatego raczej te dwie rzeczy się rozdziela na nieduże loki manewrowe i mocne liniowe.
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
Musimy poczekać na garść szczegółów od Newagu, bo tak zgadując zbyt wiele się nie dowiemy.
Liczba postów: 194
Liczba wątków: 4
Dołączył: 26.06.2010
Reputacja:
0
sphinx napisał(a):Kto powiedział, że to będzie lok tylko na Polskę? 70km/h to zdecydowanie za mało, 120km/h jest dobrym standardem. 4MW to 5440KM, więcej niż Class 66 (3290KM), 311D (2900KM), a nawet Voith Maxima (4900KM). Liniowo-manewrowe lokomotywy nie są w Europie popularne, w pracy liniowej jest słaba widoczność i komfort pracy, w manewrowej duże spalanie, gorsza (niż w dedykowanej manewrówce) widoczność, naciski itp. Dlatego raczej te dwie rzeczy się rozdziela na nieduże loki manewrowe i mocne liniowe.
No a ile linii w Polsce po której towarówki cisną są przystosowane do powyżej 70km/h? Poprawa nie nastąpi nawet za 10 lat. Fakt powinno się już myśleć o przyszłości itd, ale czy sens ładować kasę w coś co będzie mogło pociągnąć te 120km/h ale w 90% przypadkach nie pojedzie?
After student session. Na kolejowe sprawy już czas
Liczba postów: 896
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06.06.2010
Reputacja:
0
1. Powtarzam - kto powiedział że będzie to lok dedykowany na Polskę?
2. Lokomotywę kupuje się nie na 10, a na 30-40 lat. A już teraz linii kilka jest, za 10 lat będzie jeszcze więcej, o to się nie bój. 120km/h to rozsądne minimum dla nowej lokomotywy towarowej. Koszt budowy i eksploatacji takiego loka będzie identyczny jak tego o Vmax 70km/h.
Liczba postów: 449
Liczba wątków: 7
Dołączył: 10.06.2010
Reputacja:
0
Chciałbym po latach w końcu zobaczyć prawdziwie polskie rozwiązania techniczne na kolei ale chyba się nie doczekam.
Co do lokomotywy to można zbudować co prawda maszynę uniwersalną, ale jej budowa była by znacznie kosztowniejsza, osiągnięcie dobrej widoczności z kabiny jak i łatwości jej sterowania to nic trudnego dla dobrego konstruktora, duże spalanie na manewrach można również ograniczyć na kilka sposobów np. użycie wielosekcyjnego silnika spalinowego.
Ja osobiście również jestem za lokomotywą typowo liniową.
Co do mocy to spokojnie wystarczyło by 3000KM, można wszak użyć i 5000KM ale to już niestety spalanie jak i masa lokomotywy znacznie się zwiększy.
Powinna mieć w miarę niski nacisk na oś, czyli albo dwuczłonowa na wózkach dwuosiowych albo jednoczłonowa na wózkach trójosiowych. jeśli by się pokusić na budowę maszyny wieloczłonowej to moce możemy w niej dodawać, ale na Polskie i europejskie warunki za bardzo nie ma potrzeby na takie silne maszyny.
Prędkość dla "towarowej" wersji to 125km/h spokojnie wystarczy dla wersji "pośpiesznej" 160km/h.
Pozdrawiam kolejowo z Opola!
*ARTUR*
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 6
Dołączył: 17.06.2010
Reputacja:
0
Niestety w naszym przemyśle kolejowym nie dąży się do własnych rozwiązań technicznych, bo łatwiej jest skopiować od innych, nie raz oszczędzając na jakości i wykonaniu przez co powstają wielkie buble
|