Mikolskie problemy (ja nie mam życia poza koleją)

[rustsaltz]

Ale zawsze może pchnąć złośliwego wirusika mailem ;-).

No bez przesady, to żadna przyjemność

W torach też czasami czeka się na efekt :-P .

Ale w porównaniu do taboru krótko-bo jak wytniesz krzak to nie widać go niemal od razu

Grozisz mi? No ładnie, Bartek chce spuścić mi łomot :-P

http://www.cotoznaczy.com.pl/wp-content ... 00x216.jpg

[Ostrowianin]

@Excelsior - A to dziwne, bo zazwyczaj większość z nich jest miłośnikami kolei i się tym interesuje, więc mówiąc tak o Nas, sami siebie nazywają idiotami. Zresztą mnie nigdy nikt debilem nie nazwał jak nagrywałem.

[przem710]

A czy ja mówię, że jesteś poziom niżej? Gdybyś chłopie błagał o erpełan albo wychodził poza skrajnie to bym uważał cię za debila, choć maszyniści w dużej mierze za takich nas mają.

Raczej jest odwrotnie, ale kłócić się nie będę. Dobry przykład z Poznania (sierpień) spedziłęm tam cały dzień. Nikt nie miał do mnie pretensji, wręcz przeciwnie kolejarze sami zaczepiali obyłem trzy sympatyczne rozmowy.

[Excelsior]

Raczej jest odwrotnie, ale kłócić się nie będę. Dobry przykład z Poznania (sierpień) spedziłęm tam cały dzień. Nikt nie miał do mnie pretensji, wręcz przeciwnie kolejarze sami zaczepiali obyłem trzy sympatyczne rozmowy.

Spróbuj się pokręcić koło parowozów. Jak ma służbę pan Andrzej to porozmawia zaprosi na maszynę. Ale jak pan Heniu to kilka kąśliwych uwag pod Twoim adresem może paść (nie lubi mikoli nierobów).

[Ariel Ciechańsk]

Spróbuj się pokręcić koło parowozów. Jak ma służbę pan Andrzej to porozmawia zaprosi na maszynę. Ale jak pan Heniu to kilka kąśliwych uwag pod Twoim adresem może paść (nie lubi mikoli nierobów).

O to biedaku się od Henia nasłuchasz ;-).

[przem710]

Spróbuj się pokręcić koło parowozów. Jak ma służbę pan Andrzej to porozmawia zaprosi na maszynę. Ale jak pan Heniu to kilka kąśliwych uwag pod Twoim adresem może paść (nie lubi mikoli nierobów).

Cóż trudno, ja też nie lubię gburów

[mikrobart]

Ale jak pan Heniu to kilka kąśliwych uwag pod Twoim adresem może paść (nie lubi mikoli nierobów).

A Ciebie lubi? ;-) Trudno zdefiniować nieróbstwo.

[flanker]

Wszystko zależy od tego jak się mikol* zachowuje i co sobą reprezentuje. Jeśli nie robi wstydu i popeliny żałosnymi błaganiami o erpełany, nie błaźni się głosząc jakieś bzdety podczas rozmów z kolejarzami, podczas gdy oni na to wymieniają tylko szydercze uśmieszki między sobą, jeśli jest przede wszystkim kulturalny, cierpliwy i życzliwy to żaden kolejarz źle go nie zapamięta.

Oczywiście czasem trafimy na kolejarza, który akurat ma gorszy dzień, jest wkur... bo dostał telefon od żony, że "mamusia" przyjeżdża z wizytą ]-> albo z innych powodów, albo też po prostu trafimy na jakiegoś buraka/gbura/chama który już taki po prostu jest i nic na to nie poradzimy. Wtedy trzeba zachować spokój, kulturę i cierpliwość, a przede wszystkim nie wdawać się w jakieś sprzeczki.


-------------------
* dla tych którzy traktują słówko "mikol" jako pogardliwe i obraźliwe - w moich ustach i mniemaniu ma ono to samo znaczenie co miłośnik kolei, pasjonat kolei i nie jest obraźliwe, piszę o tym tak profilaktycznie :-P

[Excelsior]

A Ciebie lubi? ;-) Trudno zdefiniować nieróbstwo.

Nie wiem ale nie robił mi nigdy uwag, natomiast innym mikolom, których była chmara przy 4a owszem

dla tych którzy traktują słówko "mikol" jako pogardliwe i obraźliwe - w moich ustach i mniemaniu ma ono to samo znaczenie co miłośnik kolei, pasjonat kolei i nie jest obraźliwe, piszę o tym tak profilaktycznie :-P

Dla mnie nie jest to obraźliwe - co innego dla @rustsaltza

[przem710]

Wszyscy są tacy sami, mikol to mikol czyli miłośnik kolei. Chcecie to mnie tak nazywajcie, ja się nie obrażam, mnie to nie rusza.

[flanker]

Dla mnie nie jest to obraźliwe - co innego dla @rustsaltza

(...)

Spotkałem się z ciekawym określeniem mikoli stojących przy szlakach z aparatami/kamerami - zboczeńcy kolejowi :-D Zasłyszane od znajomego mecha z PICu ;-) W sumie to to nawet do nas pasuje: jacyś obcy faceci stoją po krzakach, lasach itd. przy torach z kamerami i aparatami ;-D

Grunt to trzymać dystans do wszystkiego i umieć się śmiać ;-) Ja raz się śmiałem z kolejarzami (mieli wąsy!) ze stereotypu jaki panuje, że prawdziwy "kulejorz" nosi wąs i że jest już dobrze po 40stce :-D

przem710 ja sam o sobie mówię, że jestem mikolem i dla mnie to to samo co pasjonat kolei, miłośnik kolei, hobbysta kolei, sympatyk kolei itd. Poza tym wiele osób nie w temacie często pyta kim jest mikol :-P

[przem710]

Nie wiem ale nie robił mi nigdy uwag, natomiast innym mikolom, których była chmara przy 4a owszem

Najlepiej wyśmiać, zrobili coś złego? Takich spotkań na peronach są tysiące ale Ty znów się czepiasz.

[Excelsior]

Swego czasu CiemnyLHS udostępnił nagrania LHS: i tam były tez niecenzuralne określenia na temat mk. Także różne są na nas określenia


A "wąsacze" to określenie "prawdziwych kolejarzy", "brzuchacze z wioski Kutno" - gniazda konduktorskiego OPM Kutno, "smoluchy wolsztyńskie" - mechanicy i warsztatowcy szopy Wolsztyn
"Zające"- mechanicy z Zajączkowa Tczewskiego


Jest tego trochę

[flanker]

W sumie bym sobie obejrzał jakiś program o kolejarskiej gwarze i ich podejściu, nastawieniu do mikolstwa ;-)

Co jak co ale w PRach mi się utrwalił jeden obraz - starsi kolejarze i kolejarki przynajmniej po 40stce, kolejarze z wąsami i nierzadko z brzuchami :-D

[Excelsior]

Co jak co ale w PRach mi się utrwalił jeden obraz - starsi kolejarze i kolejarki przynajmniej po 40stce, kolejarze z wąsami i nierzadko z brzuchami :-D

Nie tylko w PR. W IC też nie brakuje wąsatych i brzuchatych albo łysych. To głównie gniazda OPM a nie "starego" IC.