Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Ciekawe czy kogokolwiek z administracji (zwłaszcza wyższego szczebla) ruszą?
Ok,ok głupie pytanie, wiem!
Jaro
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
ET40, wiem o tym że nie ruszą. Jednak, tak jak jest w artykule, PRy ani żadna inna spółka nie są winne odpływu pasażerów od kolei. Jedynym winowajcą jest PKP PLK, ze swoimi ślimaczącymi się modernizacjami. Przed modernizacją E30 na odcinku Kraków - Tarnów szlakowa niemal na całej trasie wynosiła 120 km/h i kolej była tam bezkonkurencyjna. Niestety, ale komuś zachciało się Pendolino do Rzeszowa i przez to linia musi być pod 160. Przez taką fanaberię upadła kolej lokalna i najbardziej dochodowa linia w Małopolsce, co wykorzystała firma autobusowa "Vojager" uruchamiając kursy co 30min. na trasie Kraków - Tarnów wraz z wprowadzeniem zniżek uczniowskich i studenckich, oraz biletów miesięcznych.
Kolejnym gwoździem do trumny MZPR jest zamknięcie "Zakopianki". Przez to ta garstka ludzi, która chciała podróżować z Krakowa do Zakopanego pociągiem z tego zrezygnuje, bo nikt o zdrowych zmysłach nie pojedzie z Krakowa do Zakopanego z dwoma przesiadkami, mając ofertę autobusową niemal co 15 minut.